sobota, 14 stycznia 2012

krótki spacerek

Wybrałyśmy się z Monią do parku, bo............ ładna pogoda, bo śnieg, bo sobota, bo zostałyśmy same w domu, bo chciałyśmy nakarmić łabędzie, bo chciałam zrobić kilka zimowych zdjęć w końcu. Oto kilka fotek zanim zaparował mi od śniegu aparacik :

dawna szkoła Moniki , a obecna Kacpra, w oddali zasypany samolot TS-11" Iskra"

Monia w parku nad stawkiem
              a tu 2 łabądki dla których miałyśmy wziąć chlebuś, ale     zapomniałyśmy 
Poniżej zdjęcie, które zrobiłam po tym jak śnieg dostał się do obiektywu i ten zaparował


Wkurzyłam się i przestraszyłam, że się popsuł. Wycieranie chusteczką nic nie dało. Pomyślałam, że jak wrócę do domu to ostatnia nadzieja w suszarce do włosów. No, ale błysnęłam intelektem, że przecież mam jeszcze komórkę. I dalsze zdjęcia zrobiłam telefonem. Oto kilka z nich:



                  Jak widać są gorszej jakości, ale Monię widać
W domu udało mi się wysuszyć aparat fotograficzny. Co ja bym biedna zamieszczała na blogu jakby nie udało mi się go naprawić?!
To by było dzisiaj na tyle. Do usłyszenia (napisania?zobaczenia?- nie wiem?)


       

2 komentarze:

  1. No właśnie, wstyd się przyznać, ale moja komórka nie robi fotek... Kiedyś miałem taką dziwną sytuację. Jestem w sklepie, gdzie piw z całego świata, że nie da się policzyć. Chcę zadzwonić do gościa, który mnie prosił o zakupienie paru browarków z Etiopii i Cejlonu. Wyciągam swój sprzęt do komunikacji a właściciel sklepu prawie że na mnie wrzeszczy: Tu się zdjęć nie robi! Ja mu pokazuję, że moja cegła ledwo sms-y potrafi wysłać a zdjęć nawet czarno - białych nie da rady zrobić. Dopiero za którymś razem (rzecz się dzieje w Berlinie) udaje mi się go przekonać, że posługuję się przedpotopowym sprzętem, nie to co Ty...

    OdpowiedzUsuń
  2. oj..... kiedy to ja ostatnio byłam na spacerze w parku, na wysepce???? Czyżby pałacyk był w remoncie????
    A zimę macie fajną.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)