środa, 27 lutego 2013

na egipską nutę

   Dzisiaj na prośbę Agnieszki z bloga TUTAJ zamieszczam hafcik krzyżykowy z egipskimi motywami. Obrazki te wyhaftował mój ślubny jakieś 9-10 lat temu. Są one częścią większego wzoru (w środku był jeszcze taki duży Tutenchamon) z BURDY SPECIAL lub ANNY SPECIAL. Niestety nie mogę znaleźć tych numerów, może komuś pożyczyłam??? Moja kumpela zrobiła ten wzór w całości. Jak będę u niej i nie zapomnę to spytam, może ona gdzieś jeszcze ma te wzorki!






Ja natomiast, też już dawno, dawno temu wyszyłam taką oto Nefretete (poniżej), ale wydałam i zdjęcia nie mam. Mam za to wzory-schematy oryginalne jakby ktoś był chętny to prześlę na e-maila.


zdjęcia mi się niestety...... i jak zwykle poodwracały :)

Na bieżąco nic się nie robi :(, a powinno! Mam zamówienia na dwie metryczki, dla chłopczyka i dziewczynki ale tak mi się trudno zebrać, że coś okropnego. Muszę kupić kanwę, jakieś wzorki już "oblookałam" w internecie i zabrać się w końcu do roboty!:) A może to przesilenie wiosenne.......:)?
Pozdrawiam Wszystkich.......

czwartek, 21 lutego 2013

zaległości

Wróciłam wczoraj z krótkiego wypadu z Moniką do Dziadków. Monia odwiedziła swoje babcie, dziadka i ciotki. Dla niej trochę za krótko, ale musiałyśmy wracać bo mam poumawiane wizyty lekarskie. Dzisiaj rano już mi "utargali" krewkę :)!
 Na wyjeździe udało mi się dokończyć czapko-beret, który został zrobiony tym samym wzorem co ostatni, niebieski:




A tak prezentuje się w komplecie z wcześniej zrobioną na drutach chustą i już go "przespacerowałam"


Tutaj zaległe frywolitkowe serduszko walentynkowe (schemacik znalazłam w internecie) 


Broszka sutaszowa zrobiona "na prędce". W realu kolory sznurków i koralików kompletnie inne niż na zdjęciu! Robiłam "z głowy", a w zasadzie to co wyszło było wynikiem długości sznurków jakie sobie ucięłam :) Broszkę sprezentowałam mojej szwagierce  Małgosi z okazji imienin.


 Gosia robi różne fajne i piękne rzeczy. Akurat miała przyczepioną do sweterka szydełkową broszkę, której kolory i włóczka z takimi srebrnymi "kłaczkami"  bardzo mi się spodobały. Pewnie zrobiłam oczy jak kot ze "Shreka",bo Gośka widząc to podarowała mi swoją broszkę:) Niestety zdjęcie nie oddaje całego uroku tego kwiatka!:(



Ponieważ moja nieoceniona szwagierka wie, że jestem ślepa, kupiła mi fajne igły :



Jak wypróbuję to napiszę, czy rzeczywiście spełniają swoją rolę.
A teraz lecę już prać, prasować, odkurzać, gotować obiad....itp. :) Do usłyszenia?zobaczenia?napisania?...
Pozdrowienia dla Wszystkich Zaglądających :)

wtorek, 12 lutego 2013

ostatki

   Dzisiaj ostatki, ale nie będziemy imprezować bo jesteśmy chorzy, właściwie wszyscy bo każdemu coś jest! Poza tym mamy "żałobę"po rybce. Właśnie wczoraj pochowałyśmy z Monią rybkę Dorotkę, która była z nami od roku. Trzy dni temu chyba się przejadła i przez dwa dni pływała do góry brzuchem, ale oddychała! Ponieważ wszystko wskazywało na to (czysta woda), że rybka nie mogła się załatwić, małżonek "zrobił" rybce lewatywę, ale nic nie pomogło! W końcu skrzela rybki przedwczoraj wieczór przestały się ruszać. Rybka zdechła. Monika koniecznie chciała pochować Dorotkę na cmentarzu i  w ostateczności zgodziła się na pobliski i jedyny w okolicy park. Na prędce zorganizowaliśmy "trumnę", bo pudełeczko od zapałek było za ciasne!


Kazała napisać na "trumnie" R.I.P. Kacper nam wyjaśnił, że takie napisy znajdują się na nagrobkach zwierzątek na cmentarzach na zachodzie. Wyjaśniam, że znaczy to "Spoczywaj w pokoju bądź pokój jej duszy". Rybka spoczęła pod drzewem w parku. Przykryłam ją ziemią i śniegiem, no i krzyżykiem z gałązki :)
Monia się  uspokoiła, chociaż od czasu do czasu jak się jej przypomni to "zapłacze" z żalu po rybce. Na razie jednak nie woła drugiej więc mamy spokój.
      Zaczęły się u nas ferie zimowe i niektórzy spędzają je np. tak :



 Kacper tak się zmęczył...nie wiem czym??????

Robótkowo to u mnie cienizna........ Skończyłam drugi kołnierzyk z cienkich bawełnianych nici w kolorze ecru.


Ten "młodszy" u góry. Tym razem zapięcie w postaci frywolitkowego kwiatka :



a tu kwiatek szydełkowy w starszym kołnierzyku ( znowu mi się odwróciły zdjęcia, czy Wam się też tak odwracają przy przesyłaniu na bloga???)

Na zakończenie posta coś na tłusto, a mianowicie propozycja podania karkówki w cieście francuskim ze smażoną cebulką i serem cheddar.



Taką pyszną karkóweczką uraczył nas Tatuś w ostatnią  niedzielę. Przepis zaczerpnięty z Angory nr 5/2013 autorstwa M.Kalicińskiego
Od jutra post i postanowiłam................................... :):):)
Pozdrawiam Wszystkich i tych co będą i tych co nie będą pościć :)

czwartek, 7 lutego 2013

tłusty czwartek i powrót zimy :)

Zima, zima, zima, pada, pada śnieg......
Wściekło się i znowu sypie. O tak jest od wczoraj!!!! :(widok z okna)








A dzisiaj tłusty czwartek więc proszę się częstować :



Bardzo łatwe i szybkie do zrobienia pączuszki na serku homogenizowanym w posypce z cukru trzcinowego ( trochę zblenderowanego),a przepis zaczerpnęłam z bloga "Moje wypieki" TUTAJ. Wyszły super i zniknęły w mgnieniu oka :)

I jeszcze pokażę, pliski do kołnierzyków, jeden nawet zaczęłam. I znowu wełenka-moherek Nako. Tym razem z przewagą turkusu i brązu. Ciekawe co z niej zrobię????


 zdjęcie się znowu odwróciło! co ja się z tym mam!!!!

Pozdrawiam Wszystkich zasmarkana i chrypiejąca....:) Byle do wiosny!!!!!! :):):):)

wtorek, 5 lutego 2013

Symulantka?

          Okaże się jutro! Mowa oczywiście o Monice. Zadzwoniła pielęgniarka z Warsztatów TZ, że Monika narzeka na ból brzucha i ma stan podgorączkowy 37 stopni! Ponieważ Tatuś akurat był w mieście więc zajechał po "chore" dzieciątko i przywiózł do domciu. Być może coś się wykluje, a na razie Monia szaleje z głośną muzą na kompie (aktualnie leci Jacek i Placek)! Nie daj Boże, żeby się pochorowała bo z wyjazdu do babci będą nici! Prawdę mówiąc mnie też od wczoraj gryzie gardło i jakiś katar się przyplątał więc wszystko możliwe.
Wczoraj zaczęłam , a dzisiaj skończyłam berecik :) Oto on w całej okazałości .Ponoć jeszcze mają przyjść mrozy!



Po raz pierwszy w życiu robiłam słupki reliefowe :). Oczywiście znawcy tematu wiedzą, że robi się je na szydełku, a jak ?........ Od czego mamy internet!? Wiadomo gdzie szukać! Wzór i opis czapki znalazłam na blogu "2 owieczki". Czapka wygląda tam TAK, a opis jest TUTAJ . Oczywiście miałam grubszą włóczkę i druty, więc nie trzymałam się ściśle opisu, chociaż mogłam to by bardziej zwisał ( tak wolę)!




I na głowie symulantki, chociaż robiony na moją makówkę, więc na nią troszkę maławy!:)
Kwiatek wg wzoru z gazetki, który kiedyś zamieściłam TUTAJ 

Jeszcze pokażę chustę(z różem). Wczoraj blokowałam za pomocą drutów . O tak:





I tym to tajemniczym uśmiechem Monisi niczym "Giocondy" żegnam się do następnego wpisu. Na warsztat tym razem mam zamiar wziąć kołnierzyki szydełkowe i może jeszcze coś...?



niedziela, 3 lutego 2013

na robótkowym polu

Dawno nie pisałam. Nie za bardzo mam co pokazać. Robię drugą chustę "efekt motyla" tym razem z różem, ale wczoraj wieczorem zrobiłam na szydełku kołnierzyk wzorując się na opisie autorki bloga'' U Antoniny" zobacz TUTAJ. Wrobiłam na końcach koraliki perłowe, ale na zdjęciu wyszły chyba jakieś matowe :(. Zrobię jeszcze kołnierzyki, bo szybko się robi i są teraz na czasie :) Muszę jeszcze pomyśleć nad zapięciem- wiązaniem?





 obecnie tyle na drutach


a to poprzedni efekt motyla w całej okazałości


a to efekt wczorajszego obiadu - kurczak na butelce z piwem (przepis można znaleźć w internecie)


i na koniec zaskoczeni zdjęciem Monisia z tatusiem

Miłej niedzieli i przyszłego tygodnia Wszystkim Odwiedzającym życzę :):):)