Zanim napiszę o podarkach pokazuję świeżo "upieczoną"(bo wczoraj, późnym wieczorem zrobioną) karczochową bombkę! Mnie bardzo się podoba i w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach:
A teraz to, co wysłałam w paczkach w ramach świątecznej pomocy odnośnie akcji Pomoc dla Marcinka
TUTAJ i dla dzieciaków ze szkoły w małej miejscowości Brzegi czytaj
TUTAJ :
Mam nadzieję, że papier fotograficzny, podkładki pod mysz, piórniki, kasety z j.angielskim i niemieckim dla dzieci, filmy i gry komputerowe przydadzą się dzieciakom. Pluszaki i samochodziki podarowali Monika i Kacper, chociaż Monika powiedziała, że będzie za nimi tęskniła, bo towarzyszyły jej długie lata. Ale w końcu to już duża panna i się pluszakami nie bawi :)
Przy okazji paczek przypomniało mi się jak w tamtym roku chcieliśmy z małżonkiem wziąć udział w akcji "Szlachetna paczka"( tej znanej z TV). Trzeba było wejść na stronkę w internecie, znaleźć sobie rodzinę, którą chcielibyśmy obdarować. Każda rodzina podawała co by jej było potrzebne i były również informacje o dochodach tej rodziny. Czytając kilka ogłoszeń zdębiałam i załamałam się! Nasz dochód na osobę był porównywalny, a w niektórych przypadkach niższy niż rodzin potrzebujących!!!!:( I co ? To jeszcze nas nie zraziło, ale kiedy ludzie pisali, że potrzebują pralek, lodówek, telewizorów, tapczanów, mebli to z tym już było gorzej, bo takowych rzeczy na stanie nie mieliśmy. Nikt nie chciał produktów spożywczych, słodyczy, zabawek czy też np. środków chemicznych czy tym podobnych rzeczy, które moglibyśmy ewentualnie wysłać. Nie wiem więc dlaczego w reklamach sportowcy chodzą i kupują w super czy hipermarketach ??? A może w tym roku jest inaczej? Nie wiem, bo nie zaglądałam, ale jestem ciekawa czy są jakieś inne zasady. Muszę zajrzeć!
Ale nic to! Najważniejsze, że udało mi się ( oczywiście z pomocą męża i dzieci) wziąć udział chociaż w dwóch akcjach! No bo szpiku oddać nie mogę bo już jestem za stara,.... niestety!!!! Ale mogę zamieścić ogłoszenie tej akcji, może ktoś postanowi zrobić coś w tej sprawie! Zresztą jest tyle ogłoszeń różnych kiermaszy, akcji, zbiórek itp., że nie trudno zostać Św.Mikołajem!
Alem się rozpisała!!!!