sobota, 27 października 2012

Już przylazła !!!!!!!!!!

Wstaję sobie dzisiaj rano i patrzę przez okno, a tam .... widok straszny!!!!!!! Biało , wietrznie i do kitu!  Nie mogła wytrzymać i już przylazła  !!!!!!!! zima.........


 
Miałam jechać na targ, ale dziękuję bardzo. Poczekam , aż mąż zmieni opony!!! :)

Cóż robić?! Trzeba wyciągać niedokończony komin z tamtego roku (nie! właściwie to jeszcze z tego, bo chyba pod koniec lutego robiłam , czy jakoś tak!) Nie starczyło mi wełny, a już nie było w sklepach. Kupiłam wczoraj motek, dokończę i na zimę będzie jak nowy! Może jaką czapę sobie zrobię do kompletu?


A! Zapomniałam wspomnieć, że musiałam spruć 3 rzędy chusty, bo jednak moje kombinowanie nie poszło w dobrym kierunku:). Łapałam wczoraj oczka, ale czy wszystkie i jak ja teraz dojdę do ładu to nie wiem, ale łatwo się nie poddam!

Miłego weekendu :)!!!!!!!!!










niedziela, 21 października 2012

słodkości na urodzinach Moniki

Nie wytrzymam z tym komputerem! Nie mogę komentować wpisów na ulubionych blogach, ponieważ nie pojawia mi się okienko do komentowania tzn. raz się pojawia , a 10 razy nie! Nie wiem czy to wina komputera czy bloggera czy diabli wiedzą czego jeszcze. Od pół godziny próbuję tak jak zwykle napisać post i co!!!??? Tytuł mi się napisał , ale kursor na okienku wpisu nie chciał mi się zaznaczyć, no i nie wiem co jest nie halo? Zawołałam speca domowego od komputerów czyli Kacpra i on też nie wie co jest grane! W końcu coś pokombinowałam, ale sama nie wiem co,  no i piszę, ale czy zapiszę..... ?

Póki się daje to zamieszczam szybko zdjęcia urodzinowych słodkości Moni, które sama wybierała. Oczywiście na pierwszym planie co? Muffinki, a jakże! Jedne kakaowe z nadzieniem bananowym i kremem czekoladowym , a drugie różowe z kremem mascarpone i motylkami z lukru plastycznego :





tak "rodziły się" motylki z lukru plastycznego, na który przepis znalazłam TUTAJ


 ULUBIONE MOJE CIASTO - PYCHOTKA!!!


No i oczywiście jak urodziny to musiał być tort. Inspiracją był tort z gazetki "Dekoracja Ciast- sztuka ozdabiania ciast, ciasteczek i tortów" by DeAGOSTINI. Mój wielce odbiegał od tego w gazetce i był jaki był, dał się zjeść , goście nie narzekali , a wyglądał tak mniej więcej :







I jeszcze jubilatka podczas odśpiewywania "100 lat"


i Goście z Matką Chrzestną na czele



a od wujka Mariana dostaliśmy pigwę "gigantyczną" jak mówi Monia



Pigwa będzie na nalewkę "pigwówkę" i tym zajął się już mój mąż, a reszta będzie przerobiona na dodatek do herbatki (i tym też już zajął się mój mąż :) Co ja bym bez niego zrobiła...?????

Pozdrowienia dla Wszystkich i miłej niedzieli!!!! :)

czwartek, 18 października 2012

BARDZO MIŁA NIESPODZIANKA !!!

Oj... i to jaka miła! Wyobraźcie sobie, że Agni Sz-n z bloga " z zieloną szmatką w tle" patrz TUTAJ "upiekła" dla mnie i Monisi muffinki!!!! Dzisiaj otrzymałyśmy paczkę, a tam oprócz wspaniałych muffin, kawki i życzeń napisanych na własnoręcznie zrobionych karteczkach były jeszcze : dla Moniki breloczek na klucze z biedronką, a dla mnie super kolczyki!!! Zresztą zobaczcie sami :


Na karteczkach zasuszone płatki kwiatów
Breloczek wykonany techniką decoupage
Kolczyki nie wiem jaką, ale są super !
A muffiny bardzo dokładnie i starannie uszyte i w pięknych kolorach!



Bardzo, bardzo dziękujemy za wspaniałe prezenciki! Obydwie muffiny stoją już na honorowym miejscu w pokoju Moni. Tak się składa, że akurat jutro jest dzień Jej urodzin więc Agnieszko... nie mogłaś lepiej trafić!!! Już się robi niespodzianka zwrotna.

A dzisiaj w ramach pomocy koleżeńskiej zrobiłam  kotyliony. Wszystkie robiłam tak samo, a każdy wyszedł inaczej i tu jest dowód na to, że robota rękodzielnicza jest niepowtarzalna!!! :)



Pozdrowienia dla Wszystkich Odwiedzających :)

poniedziałek, 15 października 2012

chusta się robi, a Paweł lata :)


Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem, jeszcze tyle nie było!!!!, chyba rekord jakiś padł!!!

No właśnie ! Chusta jeszcze nie skończona , ale robi się!!!! Dlaczego nie skończona? Dlatego, że:
-skończyła mi się włóczka
- byłam na wyjeździe ( sama z Monią)
- Makneta napisała erratę do chusty, ale spokojnie .... moja włóczka zakończyła się 2 rzędy przed błędem
- jutro jadę kupić wełnę
- czekam na resztę opisu od Maknety, a wiem, że dziewczyna ma pełne ręce roboty więc pewnie to troszkę potrwa
Na teraz chusta wygląda tak :




Na każdym zdjęciu inny kolor, a w rzeczywistości jest jeszcze inny ( chyba najbardziej zbliżony na ostatnim zdjęciu)
Chusta nie mieści mi się już na drutach, ale muszę dać radę, bo tych na żyłce nie cierpię!!!!!

A teraz z innej beczki. Paweł (mój najstarszy syn) wczoraj odbył lot ( jako pasażer oczywiście) malutkim samolocikiem z Dęblina do Kazimierza Dolnego i z powrotem. Lot trwał około 35 minut. Poniżej obrazki z tej powietrznej wyprawy i filmik z lądowania :



I tym szczęśliwym lądowaniem dobrnęliśmy do końca postu :)! Pozdrowienia i buziaczki dla Wszystkich Odwiedzajacych!

środa, 3 października 2012

chusta będzie

Dzień dobry Wszystkim po tak długim czasie!
Nie  zrobiłam niczego robótkowego  więc nie było o czym pisać. Dzisiaj natomiast mimo okropnej pogody (leje od rana), a może właśnie dzięki takiej aurze, wzięłam się za druty!!! Tak, tak ....odstawiłam na razie frywolitkę i zaczęłam chustę według pomysłu, wzoru, schematu i opisu Maknety ( wielkie  Jej za to dzięki)!
Kto ma chętkę na taką to można znaleźć ją TUTAJ.
Zrobiłam na razie 34 rzędy tj. cały schemat 1 i 2. Łatwo się robi , bo wzorek prosty. Na dodatek robię na drutach nr 6 :), żeby szybko jej przybywało:). No i tak się dzieje! Przez około godzinę wyszło tyle :



Włóczka fajna, tania, moherek- GUCIO OPUS kolor ciut ciemniejszy niż na zdjęciu. Makneta podaje schemat w częściach. Nie chciała mi się dzisiaj otworzyć 2 cześć, ale mam nadzieję, ze jakoś temu zaradzimy i uda mi się w końcu zrobić pierwszą w życiu chustę!!!

A poniżej młode osóbki, które ostatnio gościłam (wraz z rodzicami) na swoich imieninach :


i jeszcze kwiatki



i  poimieninowe resztki