piątek, 31 maja 2013

decoupage u Moni

W środę były u Moniki na Warsztatach zorganizowane tzw."Dni Rodziny". W tym roku jednym z punktów był pokaz zajęć w poszczególnych pracowniach. Monia "szkoli się" w pracowni tkacko-krawieckiej. Instruktorka Moni opowiadała i pokazywała jak robią decoupage. Część prac była już przygotowana i trzeba było tylko dopasować wzory z serwetek i je ładnie ponaklejać. Oto co powstało :





Nasze dzieci zrobiły wcześniej samodzielnie albo z niewielką pomocą pani instruktorki zakładki do książek dla mam z okazji Dnia Matki też techniką decoupage. Pokazuję zakładkę, którą wykonała Monika



Taki wzorek jest po obu stronach, ale ja guła zrobiłam zdjęcie tylko jednej strony :)

Od dłuższego czasu Monika na Warsztatach wyszywa haftem krzyżykowym króliki na wielkanocne kartki. Te będą już do kartek na drugi rok:)


Od zeszłego piątku jeżdżę z Monią do W-wy! Codziennie z przerwami na święta, soboty i niedziele. Po co tam jeździmy opowiem następnym razem, ale chcę pokazać co udało mi się zrobić w pociągu :



Dwa kwiatki  frywolitkowe wykonane tzw.techniką ankars. Robi się je bardzo fajnie! Wykorzystanie tej techniki pokazała Grażynka na swoim blogu TUTAJ . Ja ze swoich zrobię broszki  albo jakieś wisiorki, muszę tylko doszyć jakieś większe koraliki w środku . Ale kiedy ja to teraz wszystko będę robić to nie wiem? Zostaje mi pociąg......
Słyszałam, że najlepiej robi się w nim "żmijki" z koralików na szydełku. Już zakupiłam sobie koraliki toho 80 i 110 i przeraziłam się ich wielkością tzn.są maciupkie! Jak to nadziać na nitkę........???? Przede mną sobota i niedziela więc może się uda!:). Mam zamiar zrobić bransoletkę, a może i dwie:) A poniżej moje zakupy :


I na koniec zdjęcie Moni z Warsztatów. Byłyśmy po podróży z W-wy i  moje dziecko zasypiało :)Tu jeszcze udaje jej się trzymać prosto głowę :). ale za chwilę już się pokładała na stole :)




Pozdrawiam Wszystkich Zaglądających bardzo serdecznie i życzę Miłego Weekendu!!!!!!!!!!!

15 komentarzy:

  1. Ale śliczności pokazujesz :)) Jeśli chodzi o nawlekanie koralików, to możesz albo posłużyć się supercienką igłą do koralików (bywają w pasmanteriach), albo usztywnić końcówkę nici super-glue :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ładne rzeczy a te frywolitki to cudeńko:) pozdrawiam Basia

      Usuń
  2. Cieszę się Nutko, że jesteś. Dawno nie pisałaś i już się zaczęłam martwić.:)
    Dostałaś od córci piękny prezent. A tak w ogóle, to decu i frywolitki to moje marzenie. Może kiedyś znajdę czas i sie nauczę.
    Przyjemności przy koralikach. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie, że takie warsztaty mają miejsce! To rozwija wyobraźnię i zdolności manualne, a na dowód zakładka Moni, która wyszła perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Decu i frywolitki mnie zachwycały i zachwycają! Zakładka jest prześliczna - taka delikatna i bardzo starannie wykonana, pewnie jesteś dumna z Moni!
    Frywolitkowe kwiatuszki śliczne!!!
    Ja ostatnio robiłam zakupy w pasmanterii i kupiłam sobie komplet 4 igieł do koralików, w domu dopiero zobaczyłam cenę - 9.90 zł - i byłam zszokowana, że takie drogie!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Deseczki i zakładka coś pięknego!!!. Frywolitki też, tym bardziej mi się podobają bo w tych sprawach jestem nie kumata.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna zakładka. Deseczki też są śliczne, najbardziej zachwyciła mnie ta z okienkiem i drzwiami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Monia dała czadu! Świetne deseczki i podkładka :)
    Fajne frywolitki - muszę spróbować tej techniki.
    Co do igły do koralików - to w zasobach mojej Mamy wygrzebałam jakąś cienką, która pasuje, ale wcześniej korzystałam z metody z klejem o której napisała aniam1009.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Deseczki są pięknie ozdobione ale frywolitki podbiły me serducho,cudne są:)Pozdrowionka ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Decu wyszło przepięknie i deseczki i zakładeczka jest cudowna! A frywolitkę podziwiam od dawna, jest fantastyczna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczności Monika stworzyła :) A koralikowe bransoletki szybko się robi, gorzej z nawlekaniem, ja używam cieniutkiej igły, jak kupisz komplet to będziesz mieć kilka cieniutkich. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba najbardziej podoba mi się zakładka i wzór i wykonanie widać perfekcyjne,ale w końcu jak się robi dla mamy to ,to zobowiązuje :Pa z koralikami to chyba najgorsze nawlekanie

    OdpowiedzUsuń
  12. i króliki muszę pochwalić,bo są na medal

    OdpowiedzUsuń
  13. Spodobała mi się ta metoda decoupage'u. Na fotkach wygląda interesująco, ciekawy jestem jak to wygląda w realu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ślicznie wyszły ci kwiatki frywolitkowe :)
    Podziwiam za robótki w pociągu, ja zapewne wyjęłabym książkę z torby i czytała, czytała, czytała.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)