Tak jak mówiłam dorobiłam drugi rządek do naszyjnika i podoszywałam koraliki, niektóre na całej długości, a niektóre tylko na środku.
Ten naszyjnik przypomina raczej kołnierzyk, ponieważ na kolię jest za długi..............., a do tej sukienki o której myślałam na pewno :) Ale to nic, bo kupiłam sobie nową, do której w ogóle nie pasuje! ha!ha!!!
Teraz pokażę Wam zdjęcie syropku leczniczego z mniszka lekarskiego jaki zrobił od początku, (a więc od nazbierania 500 kwiatków) do samego końca Mój Ślubny. Przepis dostaliśmy od Szwagierki i Szwagra, ale identyczny znalazłam na blogu u Jannel TUTAJ.
W TEJ DUŻEJ BUTELCE SĄ "ZLEWKI" Z RÓŻNYCH TRUNKÓW, także i z tego syropku. Syropek ma służyć wyleczeniu gardła i kaszelku jak się zachoruje! Ponoć dobry! Czeka na "obetykietowanie".
I jeszcze obiecane zdjęcia moich większych serwet, niewyprasowanych WYBACZCIE!!!!!
Ponieważ jutro niedziela to i ciasteczko do kawki się przyda:) Niestety to poniżej jest już dawno zjedzone, a było to ciasto marchewkowe,które zażyczył sobie Kacper na urodziny. Tym razem z białą pomadą zrobioną z kwaśnej śmietany.Zdjęcie tylko takie, jeszcze na blaszce, potem zapomniałam zrobić!:)
I to byłoby dzisiaj na tyle. Muszę jeszcze wyszykować małżonka do wyjazdu służbowego ( na całe 5 dni!) i zabiera mi aparat foto :(
Jutro odwieziemy Go z Monią do W-wy i może jeszcze sobie gdzieś "polatamy" i coś pozwiedzamy :)
Tak więc do usłyszenia i zobaczenia w przyszłym tygodniu.
Miłej i pogodnej niedzieli!!!!!!!!!!!!!!! Pa!
ERRATA :
Po sympatycznej reprymendzie przytaczam dokładniejsze informacje mojej Szwagierki odnośnie syropku z mniszka :
"Hej!!! Przepis, na który się powołujesz jest trochę inny niż nasz. Do tego syrop z mniszka leczy nie tylko gardło, ale i jest dobry w leczeniu przeziębień, infekcji i chorób gardła oraz kaszlu, poprawia odporność organizmu,wspomaga leczenie reumatyzmu, obniża poziom cholesterolu we krwi, wspomaga leczenie miażdżycy,poprawia sprawność seksualną, pobudza apetyt i ułatwia trawienie, wspomaga leczenie kamicy żółciowej,wskazany jest dla cukrzyków i działa moczopędnie. Życzę zdrówka z " miodkiem majowym", bo tak też nazywa się ten syrop"
Gosiu- wielkie dzięki:)
Serwety robią wrażenie .
OdpowiedzUsuńCo do mniszkowego syropu, to potwierdzam, że pomaga. W ubiegłym roku dostałam 2 słoiczki i córka na sobie przetestowała:) W tym roku zrobiłam już sama. W moim przepisie było zaznaczone żeby nie lać w butelki, tylko w słoiczki, bo się podobno nie trzyma.
Pozdrawiam. Ola.
Hej!!! Przepis , na który sie powołujesz jest trochę inny niż nasz. Do tego syrop z mniszka leczy nie tylko gardlo, ale i jest dobry w leczeniu przeziębień, infekcji i chorób gardła oraz kaszlu, poprawia odporność organizmu,
OdpowiedzUsuńwspomaga leczenie reumatyzmu, obniża poziom cholesterolu we krwi, wspomaga leczenie miażdżycy,
poprawia sprawność seksualną, pobudza apetyt i ułatwia trawienie, wspomaga leczenie kamicy żółciowej,
wskazany jest dla cukrzyków i działa moczopędnie. Życzę zdrówka z " miodkiem majowym", bo tak też nazywa sie ten syrop. Pa Małgoś
No ciotka, różnią się tylko cytryną! No, ale może rzeczywiście 2 cytryny spowodują inny smak:)Ok! Napisze sprostowanie :)Całuski!
UsuńKurcze Kobieto, wiedziałam, że zdolniacha z Ciebie, ale te serwety to mnie na kolana powaliły!!! To prawdziwe dzieła sztuki!!! A naszyjnik też wygląda imponująco, więc chylę czoła!!!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu i pobytu w stolicy :)
Cudne serwety :-) Wspaniałe wzory.
OdpowiedzUsuńKolia wspaniała - powaliła mnie na kolana :-)
Pozdrawiam serdecznie.
kolio-kołnierzyk obłędny
OdpowiedzUsuńserwety cudne, 3 z góry to rewelacja!!!
syrop z mleczu moja mama robi już ładnych parę lat i pomaga zapobiegawczo jest bardzo dobry kolia wyszła bardzo ładnie pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńWszystkie serwetki bardzo ładne ale trzecia od góry,wspaniały wzór. Kolia frywolitkowa super. Miłego pobytu w stolicy.
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie wygląda ten naszyjnik :)) i serwetki śliczne :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńWspaniała kolia! Serwety przecudne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKolia wyszła bardzo ładna! Ale te serwety i obrusy - pięęęękne! Szczególnie mi się podoba ten czwarty w listki - takiego wzoru ostatnio szukam.
OdpowiedzUsuńU Teściowej za domem jest taki wysyp mniszków, że chyba się skuszę na ten syropek :-) Pozdrawiam serdecznie
SORRKI Kochana,ale to są tak wiekowe serwety, że wzorek to tylko do pierwszej znalazłam, a do tego czwartego w listki i pozostałych nie mam, musiałam powyrzucać gazetki- głupia ja:)
UsuńSerwety - brak słów. Kolia frywolitkowa mnie rozkłada. Nie umiem frywolitek, a jest taka cudna:)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne serwety-po prostu cudne.Pozdrawiam.Jola
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kolia! Musowo do niej nowy ciuszek dokupić ;-))
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, jak chwilowo chłop na ręce nie patrzy :-D
Serwety oszałamiające!
Ano dwie kiecki sobie kupiłam :)
UsuńPiękne serwety i cudny naszyjnik!!! Marzę o takim :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basia
Chętnie bym spróbował tych trunków, nawet nie będąc chorym...
OdpowiedzUsuńNajwyżej byłbym bardziej zdrowy...
Z jakiej włóczki/ kordonka robisz serwety? cudne są. Mi się marzy własnoręcznie robiona, wzór już upatrzony tylko nie wiem jeszcze z czego robić.
OdpowiedzUsuń