Tego już nie mam
Tego też
A tu wszystkie razem jeszcze przed rozstaniem :
Mały przerywnik- sutaszowa broszka (też u Grażynki)
A poniżej jajo gigant nr 2. Coś pochrzaniłam chyba wzór bo kształtem przypomina balon albo gruchę :) Schemacik i właściwie wykonane jajo u jolajki na jej blogu. Patrz TUTAJ:
Mam nadzieję, że nie widać kurzu na lampie bo jeszcze nie sprzątałam :):):)
W następnym poście dla odmiany malutkie rzeczy będą :)
Pozdrowienia! Acha ! Jak u Was z pogodą? U mnie od rana sypie śnieg :( !!!!!!!! i zeźlił mnie jak diabli!!!!
Fantastyczne pisanki, a mi ażurówe dzieło przypomina jajo nie gruszkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne karczochy, a jaja szydełkowe super, nic nie pochrzaniłaś, dużo zależy od balona a nie od naszego szydełka, fajnie wyglądają przy suficie :)
OdpowiedzUsuńPiekne karczochy tak pieczolowicie i starannie wykonane.
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają te karczochowe jaja :) Giganty też są bardzo fajne! A śnieg pada i pada - wiosna jak się patrzy... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne karczoszki, super kolorki dobrane:)
OdpowiedzUsuńKarczochy przepiękne!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Prześliczne karczochy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super projekty :) Czuć nadchodzące święta, tylko gdzie ta wiosna...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Karczochy, nie karczochy - ale cudne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne karczochy, zwłaszcza te które u mnie zamieszkały. Gigantyczne jajka robią wrażenie dopiero w porównaniu z lampą (czystą, nic tam nie widzę ;) ) - świetne.
OdpowiedzUsuńNa południu pogoda paskudna, ale chociaż śniegu nie ma.
karczochy świetne i giganty fajnie współgrają z lampą
OdpowiedzUsuńAle fajne jaja :) Wiosennie kolorowe...Trochę koloru pomimo bieli za oknem. Cudeńka.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te karczochy :) i jajeczka ażurowe też mi się podobają :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńDzięki specjalnemu programikowi jaki zainstalowałem, mogę Ci powiedzieć, że wykryłem u Ciebie na tej lampie tak minimalne ślady kurzu, że spokojnie możesz te sprzątanie pominąć. To będzie tylko szkoda czasu. Lepiej jak się położysz, odpoczniesz i... zrobisz kolejne jajo wielkanocne, zamawiam w kolorach czerwonym, żółtym i zielonym!
OdpowiedzUsuńI karczochowe i szydełkowe jajka są super - bardzo mnie się podobają :)
OdpowiedzUsuńA kurzu na lampie nie ma, patrzyłam przez moją lupę, bo białych rękawiczek pod ręką nie miałam :)))
U Ciebie też zima z wiosną nie może się dogadać :)))
Pozdrawiam ciepło.
Przepiękne, aż wstyd się przyznać, u mnie ani śladu świąt ale to chyba przez ten śnieg za oknem, bo ciężko mi wyobrazić sobie pisanki na choince. PS pięknie tu u ciebie tyle wspaniałości. pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuń