wtorek, 5 lutego 2013

Symulantka?

          Okaże się jutro! Mowa oczywiście o Monice. Zadzwoniła pielęgniarka z Warsztatów TZ, że Monika narzeka na ból brzucha i ma stan podgorączkowy 37 stopni! Ponieważ Tatuś akurat był w mieście więc zajechał po "chore" dzieciątko i przywiózł do domciu. Być może coś się wykluje, a na razie Monia szaleje z głośną muzą na kompie (aktualnie leci Jacek i Placek)! Nie daj Boże, żeby się pochorowała bo z wyjazdu do babci będą nici! Prawdę mówiąc mnie też od wczoraj gryzie gardło i jakiś katar się przyplątał więc wszystko możliwe.
Wczoraj zaczęłam , a dzisiaj skończyłam berecik :) Oto on w całej okazałości .Ponoć jeszcze mają przyjść mrozy!



Po raz pierwszy w życiu robiłam słupki reliefowe :). Oczywiście znawcy tematu wiedzą, że robi się je na szydełku, a jak ?........ Od czego mamy internet!? Wiadomo gdzie szukać! Wzór i opis czapki znalazłam na blogu "2 owieczki". Czapka wygląda tam TAK, a opis jest TUTAJ . Oczywiście miałam grubszą włóczkę i druty, więc nie trzymałam się ściśle opisu, chociaż mogłam to by bardziej zwisał ( tak wolę)!




I na głowie symulantki, chociaż robiony na moją makówkę, więc na nią troszkę maławy!:)
Kwiatek wg wzoru z gazetki, który kiedyś zamieściłam TUTAJ 

Jeszcze pokażę chustę(z różem). Wczoraj blokowałam za pomocą drutów . O tak:





I tym to tajemniczym uśmiechem Monisi niczym "Giocondy" żegnam się do następnego wpisu. Na warsztat tym razem mam zamiar wziąć kołnierzyki szydełkowe i może jeszcze coś...?



5 komentarzy:

  1. chusta wygląda bardzo efektownie a wzór ma ciekawy ten beret pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, od razu symulantka, pewnie słabszy dzień się jej trafił ;) mój już 2 tydzień w domu siedzi, zapalenie skrzeli a tak niewinnie od kataru się zaczęło.
    Berecik śliczny, o chuście się nie wypowiem, bo mnie zazdrość zżera - cudne wszystko co robisz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne i beret i chusta....oby sie nic nie wykluło...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała chusta , beret też chociaż ja zupełnie nie czpakowa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. MONIKA ZAPEWNE SZCZĘŚLIWA, ŻE MAMA WYDZIERGAŁA TAKIE WSPANIAŁE CIEPLUTKIE RZECZY. POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)