Zrobione już są pierniczki różnej maści :
roztopione bałwanki na pierniczkach ( pomysł zaczerpnięty z bloga Moje wypieki TUTAJ)
choinka i dzwonki z pierników; pomysł, realizacja i wykonanie - mój szanowny małżonek (ciężko było mi zrobić zdjęcie niestety)
domek z powyłamywanymi drzwiami i oknami :)
pierwsza partia
druga partia
w sumie
A wszystko zaczęło się od jednej kulki ciasta
którą dzielnie wyrabiał, wałkował i wykrawał pierniczki ten Pan ze zdjęcia :)
W pierniczkowaniu udział wzięła prawie cała rodzina (Pawła nie było).Nawet Kacper coś tam pomagał. Bez pierniczków Monika uważa święta za nieważne więc właściwie Ona jest tą siłą napędową :)
W międzyczasie udało mi się zrobić kolejnego karczocha :
Jeszcze nie składam życzeń świątecznych, bo mam nadzieję jeszcze tu zawitać. Na koniec Wszystkich Zaglądających serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarze.
Ale pierniczków,a ja nie mam ani jednego:)Karczoch i śnieżynka śliczne!!
OdpowiedzUsuńOoooo maaatttkoooo z synem i mężem!
OdpowiedzUsuńCzy Wy przewidujecie najazd Hunów??
Ale w sumie, jak moje pierniczki wyjdą z lodówki, to pewnie nie będzie ich mniej :-DD
Ale BIGOS?? JUŻ??
ATO, zapewne to wiesz ale bigos im dłużej i częściej gotujemy oraz podgrzewamy, tym lepszy on ci jest. Hunów nie będzie, ale na rozdawnictwie trochu uszczupli się nam ich.
UsuńNO wiem, wiem. Ale ja swój zamierzam zacząć gotować w okolicach piątku ;)
UsuńIlość pierniczków mnie powaliła :O to dla 1 rodziny?
OdpowiedzUsuńU mnie z 50 było na początku, teraz jeszcze nieozdobione - ale mniej.
O mamusiu ile pierniczków mmm pyszota :))) i piękna śnieżynka :) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńa u mnie nic..nic i nic...Ty działasz pełna parą widzę....
OdpowiedzUsuńPierników moc a jak ma się tylu pomagierów... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku odpuszczam sobie pieczenie, podziwiam Cie,że jeszcze masz czas na robótkowanie, bo taki karczoch to dopiero wymaga czasu:)
OdpowiedzUsuńAle pracuś z Ciebie!
OdpowiedzUsuńPięknie! Pachnie u Was już świętami.
Ojej, ależ pierniczków!
OdpowiedzUsuńmieliście sporo zabawy z tymi piernikami na pewno będą smakowały pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBrawo Ten Pan! :)))
OdpowiedzUsuńNutko, samej miłości i błogosławieństwa Bożego Tobie i Twoim bliskim życzę! :)
Oglądając pierwszą fotkę, pomyślałem, że ją zrobiłaś wychodzącym posłom z sejmu... Jednak domek gdzie czasem przebywaja trochę inaczej wygląda.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
Pierniczki wyglądają bardzo apetycznie:) Świetny pomysł z tymi bałwankami:) Pozdrawiam świątecznie
OdpowiedzUsuńłoooo a myślałam że to ja piekę dużo pierników na święta...
OdpowiedzUsuń