wtorek, 7 maja 2013

naszyjnik ma być :)

Robię naszyjnik, kolię jak to woli, frywolitkę -  w końcu po dość długim okresie wróciłam do niej. Na razie zrobiłam jeden rządek, ale będzie jeszcze jeden , bo w zamyśle szerszy ten naszyjnik ma być, co by pasował do kiecki :)



nie mam "manekinowego popiersia" ani nawet szyi, żeby zrobić porządnie zdjęcie więc zawisł na kanapie Pawła


a tu na wieczku od puszki :)

A teraz kilka zdjęć serwetek obiecanych w poprzednim poście, ostrzegam, że nie poprasowanych więc kto nie może niech nie patrzy  :)!!!!!













To były takie małe i średnie, w następnym poście pokażę kilka większych :)

Jeszcze tylko dorzucę zdjęcia babeczek imieninowych Moni (robiłam ja, nie Monia) :) W większości zjadłyśmy we dwie :)



A po takim obżarstwie zaraz lecę na kijki




  tu z Moniką


 a tu z Kaśką , z którą chodzę najczęściej, teraz już po 7 km dziennie


a najwięcej to gadamy :):):)

Ale dzisiaj zdjęć! Jak na wystawie u fotografa:) Całe 22  !!!!! :)

Kto wytrzymał do końca, chwała mu za to!
Do następnego wpisu....pozdrawiam !!!!!!

30 komentarzy:

  1. Wszystko wspaniałe, a Ty wyglądasz super!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że wytrzymałam do końca:)
    Zacznę jednak od początku.
    Frywolitki zawsze mnie zachwycają, serwetki szydełkowe też. No, trochę ich narobiłaś i to różne kształty. Babeczki dla Babeczek - logiczne chyba:) Jesteś rozgrzeszona.
    Najbardziej zazdroszczę Ci towarzystwa na kijki. Szkoda, że mieszkacie tak daleko:)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też z miłą chęcia popatrzyłam i poczytałam śliczne są te Twoje serwetki :) i naszyjnik mi się podoba :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Największe wrażenie zrobiły na mnie zdjęcia z kijkami. Wspaniale wyglądasz.
    Piękne serwety, a naszyjnik frywolitkowy genialny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolia zapowiada się pięknie, ja ciągle "nienaumiana" frywolenia, serwetki super, cała masa wzorów do nasladowania
    A kijkowania zazdroszcze, ja na razie skończyłam na kupnie , a kiedy wyruszę ?!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna kolia, podziwiam talent, bo dla mnie frywolitka to ciemna magia:)A serwetki równie piękne! Podobają mi się wszystkie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. serwetki sa bardzo ładne jakoś wolę jazdę rowerem wtedy można wiecej spalić brzuszka:)) pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale narobiłaś serwetek o różnych wzorkach super. Frywolitki bardzo mi się podobają. Też chodzę z kijkami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Frywolitki mnie zachwycają ale jak do tej pory są dla nieosiągalne i dalej dziwię się jak można coś takiego z nitki zrobić! Serwetki szydełkowe są piękne i różnorodne pomimo, że nie są uprasowane:)
    Babeczki apetyczne a za chodzenie z kijami podziwiam Cię:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam Ciebie bardzo serdecznie.Pięknie i kolorowo tu u Ciebie.Pozwolisz,że się rozgoszczę,a w wolnej chwili zapraszam w odwiedziny.Lidka

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem pod wrażeniem serwetek i to duzym wrażeniem !
    mam kilka, ktore najbardziej mnie ujęły
    świetnie wyglądasz, naprawdę

    OdpowiedzUsuń
  12. Naszyjnik prześliczny! Serwetki przecudne! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystko przepiękne!!! Jesteś prawdziwą mistrzynią!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dotrwałam do końca, z wielką przyjemnością. Serwetki bardzo ładne i w jakich ilościach! Za to naszyjnik mnie urzekł - cudny jest.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie szydełkowe prace mnie bardzo zachwycają ,więc i Twoje również .Kijki jak najbardziej popieram ,ja aktywnie spędzam czas na rowerze i to prawie codziennie przez cały rok .Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ,że zaglądasz do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Naszyjnik rewelacja, jak Ty to robisz? Takie cuda i to w jakiej ilości- ja zamiast kijków ćwiczę i praca w ogrodzie pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  17. I też wytrwałam do końca, śliczny będzie naszyjnik, czekam na kolejny rządek.
    Spacerów zazdroszczę, jak na razie nie ogarniam dnia, ale i na moją nadwagę przyjdzie czas.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. A jak dorobisz drugi rządek? Od dołu będziesz przyczepiać, od strony koralików?

    I co to za "ozdoba" na łokciu??? Hę??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi rządek jest od strony koralików, ale się pomyliłam w końcówce i musiałam spruć:)Na łokciu jest specjalny futerał do telefonu komórkowego, który musi być bo mi "endomondo" liczy km, czas i kalorie:)Niestety tyle ile wypocę potem nadrabiam na kolację:)!!!!!

      Usuń
    2. Aaaa! Bo już się przestraszyłam, że to jakiś stabilizator, ale ja przewrażliwiona jestem na tym punkcie ;-)))

      Usuń
  19. Aaaa! U jednej z blogerek (Ataboh) jak na zamówienie link do kartonażowego popiersia do prezentacji biżuterii:
    http://www.flickr.com/photos/kotomi-jewelry/sets/72157608157754111/
    Po prawej stronie, na fotkach jest wszystko - łącznie z szablonem :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Naszyjnik będzie pierwsza klasa! Ale masz zbiór serwetek - piękne są!
    Oj! - chętnie bym zjadła takie babeczki, a jeszcze Twoje mają taką fajną posypkę :)
    Super zdjęcia z kijkami! Ja ostatnio jako formę odpoczynku praktykuję malowanie ścian :-P
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam naszyjniki z frywolitki, mam jeden z kolczykami, dostalam kiedys w prezencie, sama tej techniki jeszcze nie urpawialam ale kto wie kiedys napewno skusze sie :)
    serweteczek masz niezla kolekcje, ja niestety nie mam na razie gdzie rozkladac serwetki wiec nie robie, zrobilam kilka na prezenty i na tym sie skonczylo:P teraz to chyba sie wezme za dzieciece ubranka :P
    sciskam mocno

    Noami

    OdpowiedzUsuń
  22. Naszyjnik zapowiada się wspaniale, bo już wygląda świetnie!
    A jeśli chodzi o serwetki, to widzę, że masz tak jak ja z papierową wikliną, albo koralikowymi bransoletkami :) Największy kłopot ze zrobieniem zdjęć, bo hurtowe ilości prac czekają, prawda? Ale pamiętaj, że my tu czekamy na te zdjęcia bardzo, żeby móc się pozachwycać. A co? Też nam się należy :D
    Pozdrowienia gorące!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakie tu zmiany nastapily! Dawno mnie nie tu nie bylo. To ze wzgledu na moj wstretny komputer. Odmowil posluszenstwa i obrazil sie na wszystkich. Ogladajac te robotki wywalilem z wrazenia galy i sie zastanawialem: Ty to wszystko tak sama zrobilas? Jasny piernik, niezle! Ja poprosze tez takie, w ksztalcie rowerka. Najlepiej by bylo komplet: meski, damski a jak jeszcze dwa dzieciece to w ogole bede szczesliwy... (Dla kotow)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu nie mogę dodać komentarza do Twojego ostatniego postu, nie wiem co jest!? Odrzucił mi chyba z 10 poprawnie napisanych kodów literowych :(

      Usuń
  24. Dzień dobry, jakoś przypadkiem trafiłam (przez blog robótkowy) na Pani Blog. Zainteresowała mnie postać Moniki - córeczki, dotkniętej autyzmem. Ponieważ kiedyś miałam córkę chorą ( zespół Downa) bliskie mi są sprawy dzieci niepełnosprawnych. Z ogromnym wzruszeniem obejrzałam większość zdjęći przeczytałam większość tekstów. Pięknie Monika się rozwinęła, macie Państwo z Nią kontakt, dziewczynka jest bardzo symaptyczna. Pozdrawiam gorąco i życzę dużo sukcesów. Przy okazji gratuluję talentu artystycznego Pani - śliczne koronki, serwetki. Marzena Noworyta. marzena999@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. babeczki bym zjadła!!!
    dziękuję za odwiedziny u mnie:)
    Em

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)