poniedziałek, 19 listopada 2012

owocny weekend jak na mnie :)

Można powiedzieć, że nawet bardzo. Fotoreportaż z tego co udało mi się zrobić :


A niech to, znowu odwrócone zdjęcia!!! Frywolitka (bransoletka i kolczyki wachlarzyki wzór TUTAJ)
Dwa komplety dla koleżanki córki koleżanki (ALE ZAGWOZDKA!).Miały być białe.




Czapka z kawalutka duńskiej resztki włóczki (39m). Ale muszę jej jeszcze dorobić biały ściągacz, bo jest za płytka, a ma być na Monisi łepetynkę :)



A tu czarna "AZURA" . Wzór z bloga "drutoterapia" TUTAJ.Niestety nie jest to wierne odzwierciedlenie oryginalnej czapki, bo znowu coś poplątałam, ale jakoś wybrnęłam i nawet wyszła nieźle i będę nosić :) Nawet dorobię sobie jeszcze szalik, bo troszkę włóczki zostało (AKRYL  z Aniluxu).



A poniżej druga mitenka do pary


Można pomyśleć, że nic innego nie robiłam tylko drutowałam. O nie drodzy Państwo! W sobotę upiekłam kaczkę z jabłkami. A w niedzielę karkówkę z kapustą i ananasem z przepisu Ewy Wachowicz TUTAJ




Można powiedzieć, że to był tłusty weekend pod każdym względem. Tłusty kulinarnie, ponieważ Monika jest od 3 dni na diecie optymalnej(zobaczymy jak pójdzie tym razem), no i robótkowo też się podziało! Ale jak to w przyrodzie ...musi być równowaga więc ten tydzień pewnie będzie chudy...:)

Pozdrawiam Wszystkich cieplutko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja zaraz lecę sobie kupić pączusia z bitą śmietanką na śniadanko!!!! :):):)

9 komentarzy:

  1. O mamo...... ale się u ciebie działo w ten weekend. A u mnie leniwie, strasznie leniwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo natworzyłaś. Śliczne czapki :) Rewelacyjne frywolitki i tu podziw wielki ))) Miteńki równe Ci wyszły, bo ja jak zrobię jedną to mam problem z drugą. A kaczucha... ja właśnie wstałam i chętnie bym taką spałaszowała. Kończę, bo pierogi z kapustką i grzybami muszę robić. Dobrze, że przed położeniem przełożyłam kapustkę na sitko. Pozdrawiam cieplutko ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne frywolitki i czapki :) Te Twoje mitenki są wykonane perfekcyjnie - zazdroszczę, bo takie ładne mi nie wyszły. A taką kaczkę to bardzo chętnie bym zjadła, mimo że do mięsa to zazwyczaj mam długie zęby. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałości:) Mitenki mnie urzekły, zarówno kolor jak i wykonanie.
    Kaczkę z jabłkami bardzo, bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha
    Nie wszystko złoto co się świeci. Ja znalazłem błąd w tych ala rękawiczkach, moim zdaniem wzór warkocza na jednej z "naciągaczy przedramiennych" powinien być odwrotny, aby było symetrycznie. Moja propozycja, to prucie i robienie od nowa zgodnie z moją sugestią.
    Ps. Kochanie, kaczka i karkówka były wyśmienite

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są te Twoje frywolitki :) i czapy super i jedzonko pyszne :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda było pracowicie. Podziwiam wszystkie Twoje dzieła. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. To poszalałaś robótkowo!!! Kaczuchę taką to bym zjadła ze smakiem, ale nie ma mi kto zrobić:(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)