sobota, 5 maja 2012

obiecane zdjęcie Madame Butterfly

Zaraz się okaże , czy znowu nie jest odwrócone :


Udało się! Tyle na dzisiaj. Pozdrawiam wszystkich i miłej niedzieli i jeszcze soboty !

4 komentarze:

  1. Zainspirowany tytułem zainteresowałem się tym, kim była madame Butterfly. Okazało się, że jej historia jest bardzo ciekawa. Nie będę zdradzał szczegółów. Nie wiem, jak to opera przedstawia, ale warto się z tą historią zapoznać, bo jest ciekawa, choć tragiczna. Dodam tylko, że madame Butterfly to po japońsku 蝶々夫人 (Chōchō-fujin).
    Sama "pani" była właśnie Japonką i miała tylko 15 lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu! Byłam na tej operze jakieś 5 lat temu w Warszawie.Śpiewana była po włosku, ale na telebimach leciało tłumaczenie po polsku. Mimo takich małych niedogodności pamiętam, że przeżycia były niesamowite. Polecam!!!!! Pozdrawiam Ciebie i Ewkę!

      Usuń
  2. Jestem więc w tej materii od Ciebie o 5 lat mniej "kumaty". Jeśli teraz będę miał możliwość obejrzeć ta operę, idę. Żabka się ucieszy, gdy zacznę bardziej kumać...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)