poniedziałek, 21 maja 2012

Na komunii

Nic robótkowego u mnie się nie działo przez 3 dni! Wczoraj za to byliśmy całą piątką na Komunii u Kubusia. Zapomnieliśmy aparatu więc fotek malusio, ale tatuś Kuby obiecał, że dośle. Przypomniała mi się komunia mojego Pawła, jak to Monia na 2 dni przed komunią obcięła sobie sama włosy ( wyśrupała). Fryzjerka już nic nie mogła zrobić tylko obciąć ją na rekruta.Wtedy wydawało mi się, że Monia wyglądała okropnie, prawie łysa, ale potem zmieniłam zdanie. Szukałam zdjęcia z tą jej wojskową fryzurą , ale nie mogłam znaleźć. Poniżej zdjęcia z wczoraj:



                  Po obiedzie Monia z tatą poszła spalić kalorie i zrobili 3 kółka. Po drodze zahaczyli o most.


                                        Tylu fotografów, ze nie wiadomo, w którą stronę patrzeć

2 komentarze:

  1. ale pogodę mieliście fajną.....
    U nas przez całe 2 dni też było fajnie, może jeszcze jutro..... a na środę zapowiadają znowu deszcz....

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos fryzjerek, to przypomniała mi się pewna historia, gdzie pani fryzjerka zaproponowała mi ekstra fryz. Zgodziłem się, ale z biegiem czasu jak patrzyłem na siebie w lustro, oczy coraz bardziej wyłaziły mi na wierzch z przerażenia, co ona mi robi z włosami. Nie wiem, jakim cudem nie zareagowałem, w każdym razie po wyjściu z gabinetu zaliczyłem pierwszą bramę i rozczochrałem czym prędzej czuprynę, bo z tym co mi stworzyła mogłem tylko Jarocin albo Woodstock zaliczyć...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)