sobota, 31 marca 2012

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu!!!

No i mam za swoje! Po co mi było myć okna między opadami deszczu? To w końcu spadł grad i wybił mi resztę okien z głowy. Oto jakie" jaja" zawitały przed świętami !:)


                                                                "jaja" na parapecie



                                                        w ciągu pięciu minut zrobiło się biało


                        A tu jeszcze kwiatek (wzór taki, którym robiłam Monice kwiatki  do kapci na bal ).Schemat znajdziesz na stronce Marzanny TUTAJ. Może ozdobię takimi koszyczek do święconki?



                                                 w zasadzie są to dwa kwiatki razem "do kupy"

                        No i jeszcze karczoszek z resztek wstążki, dlatego jest mało doskonały :)



                                                            na tym zdjęciu kolory są fatalne

Wszystkim odwiedzającym życzę udanej i pogodnej Niedzieli Palmowej !

2 komentarze:

  1. Dwa tygodnie temu, kiedy na dworze było ciepło jak w lipcu, powiedziałem trochę od niechcenia: Jeszcze spadnie śnieg i będzie zima że ho! Sam w to oczywiście nie wierzyłem, ale teraz już takich słów nie będę w eter puszczał, bo widzę, że czasem się sprawdzają... Te karczochy a raczej karczoszki są naprawdę fajne. Ciekawy jestem, jak długo się taki wykonuje... Wpadłem na pomysł, by je na choinkę wieszać... Oj chyba to nie jest dobry pomysł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na choinkę też można mój drogi, tylko będą to karczochy w kształcie bombek. Zrobię Ci w grudniu!

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)