Po raz pierwszy zrobiłam "Paluchy wiedźmy" z przepisu na "Moje wypieki" TUTAJ
tu przed malowaniem paznokci
jedne paluchy na biało
druga "łapka" na różowo :)
przyznajcie, że wyglądają upiornie ......
Dzieci, które w pięknych halloweenowskich strojach nawiedziły nasz dom dwukrotnie... dostały zamiast cukierków właśnie takie paluchy :)
A z dynii wcześniej zrobiłam zapasy na zimę :) (Dynia w occie)
Żegnam Was jeszcze takim obrazkiem
a ......jeszcze zapomniałam ...aktualnie na drutach...ma być komin
paluchy, mimo upiorności smacznie wyglądają
OdpowiedzUsuńPaluchy super wyszły:) A zapas zimowy cukini- pychotka:)
OdpowiedzUsuńO żesz moja Danuśko ,ale napiekłaś tych paluchów z pazurami,taki w wersji różowej jeszcze nie było.Wszystko super i pewnie smakowite .
OdpowiedzUsuńPozdrówka :)
Niby upiornie, ale chrupnęło by się takiego palucha. Komin będzie super, mam podobny lubimy się bardzo.
OdpowiedzUsuńWspaniałe biszkopciki :-) paluchy wiedźmy doskonałe :-)
OdpowiedzUsuńCudny halloweenowy klimat :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ależ upiorne wypieki! :)
OdpowiedzUsuńPaluchy wiedźmy nie ciekawie wyglądają. Ale na pewno bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Paluszki palce lizać:))) Świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńFajne paluchy. Na pewno były pyszne:)
OdpowiedzUsuńo kurcze, zjadłabym ;-)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodkości iście halloweenowe. A "drutowany" komin to bardzo przydatna rzecz. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńpaluchy z"różowym lakierem" rewelacja!uśmiałam się. Pewnie były pyszniaste:)
OdpowiedzUsuńEm
Dynie do tej poty uzywalem tylko do tworzenia rebusow. Widze jednak, ze calkiem przyzwoicie sprawdza sie w kuchni. Zauwazylem ciekawa wlasciwosc, pod koniec czatania Twojego wpisu zazwyczaj zaczyna mi burczec w brzuchu... Przepraszam, tak jest i tym razem, ide wiec cos zjesc, bo zrobilem sie strasznie glodny.
OdpowiedzUsuńAle fajne te paluchy - muszę pomyśleć o takich w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńDyni w occie nigdy nie jadłam, ciekawa jestem jak smakuje.
Komin też by mi się przydał :) Pozdrawiam
Z chęcią bym spróbowała tego palucha :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że paluchy wyglądają upiorne. Te z różowym lakierem do paznokci są moje ulubione:)) Dyniowy lampion też mi się bardzo podoba i robił niezły klimat!
OdpowiedzUsuń