Ku pamięci wstawiam kilka fotek :
przed biegiem; ekipa prawie ta sama co w zeszłym roku; koszulki w tym roku na odwrót: chłopcy białe, ja czerwoną
oczywiście "chłopaki " biegli na 10 km, a ja szłam na 7,5 km :)
zadowoleni, że daliśmy radę :)
jedna strona medalu.... drugiej zdjęcia nie zrobiliśmy???
a tu chyba przesadzili z tym świątecznym wystrojem
po powrocie Monia dostała medal za dobre sprawowanie i "opiekowanie się" domkiem i Kacperkiem:)
Zdjęcia z trasy będą dostępne przez organizatorów na ich stronce za jakiś czas. Jak mi się uda to znowu zrobię jakiś pokaz slajdów i umieszczę z boku bloga:)
No tak i to z "robótek ręcznych", a właściwie bardziej nożnych byłoby na tyle :):):)
Nie wiem kiedy chwycę za szydełko czy druty......jak zauważyliście cienko u mnie z tym blogowaniem po wakacjach, ale cóż zrobić......samo życie, raz takie :), a raz :(...
Pozdrowionka................ Jutro do Was zajrzę...:)
Gratuluję udziału w biegu. Nieważne miejsce - ważna chęć i aktywność.
OdpowiedzUsuńświetna inicjatywa...musze spróbować bo lubię chodzić :) wynik całkiem dobry.pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:-) Nie mylić z marszem.... dobre... ten marsz właśnie pod moimi oknami zadymę zrobił;-) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńZ całego serca gratuluję :-) Przyznam się, że myślałam o Tobie 11 listopada... czy w tym roku bierzesz udział w Biegu Niepodległości ;-) I już mam odpowiedź :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
gratulacje !!! znakomity wynik, no i Moni też ,że się dobrze domem opiekowała
OdpowiedzUsuńDanusiu, Twoje robótki nożne bardzo aktywne, super :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :) A co do robótek ręcznych to u mnie też kiepsko , mało czasu , biegam pomiędzy dwoma domami i pracą i trudno jest znaleźć czas na koraliki ;) Pozdrawiam :)
Gratuluję wyniku a Monia zasłużyła na medal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Gratuluję fantastycznego wyniku :)
OdpowiedzUsuńSuper że braliście udział w takim wydarzeniu i gratuluję wyniku.
OdpowiedzUsuńJa tez chodzę z kijkami,właśnie zamierzam kupić jakieś kijki bo teraz to takie zwykle mam .A jakiej firmy ty masz kije?
Ja mam też zwykłe. Kupiłam chyba 3 lata temu w Lidlu - firma CRIVIT. Ta sama, która produkuje cały sprzęt i ubrania sportowe dla Lidla:) Kosztowały chyba coś koło 75 zł, na pewno są mocniejsze niż te za 30 zł z Biedronki!!!!
Usuńw Lidlu są całkiem spoko te sportowe rzeczy ,ostatnio buty sportowe sobie kupiłam ,maja traktor na podeszwie i są mega wygodne do chodzenia .
Usuńto już rok minął ? podziwiam wasz temperament buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńKażda forma świętowania dnia , w którym Polska zaczęła istnieć na mapach jest wskazana. Ja z racji "ciała pedagogicznego" z dziećmi świętowałam na szkolnej wieczornicy.Uściski.pa
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kondycji:) Ja bym padła po kilkunastu metrach pewnie:D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i rodzinki!:))
Ale fajnie spędziliście ten dzień! :) Gratuluję wyniku :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń