poniedziałek, 20 października 2014

Ruszyłam po dość długiej przerwie....

Witajcie Kochani!
Ale długo mnie tu nie było!!!!!!!!!!!!! prawie 4 m-ce! Cóż zrobić, ten rok jest bardzo kiepski jeśli chodzi o zdrowie...nie, nie moje..... , ale osób bardzo mi bliskich.... i końca tych problemów jeszcze nie widać, a dokładają się nowe. Ale nie będę smęcić, ponieważ wszyscy mają mniejsze czy większe kłopoty i po co dokładać jeszcze cudze.

Jeśli chodzi o robótki to w czasie wakacji nie zrobiłam kompletnie nic! Masakra jakaś!!!! Dopiero na początku października na prośby moich koleżanek powstały takie oto kompleciki frywolitkowe :




ten sam kordonek , ale z podwójnej nitki ..... zdjęcia są kiepskiej jakości...., ale zapewniam ,że jest kruczo-czarny :)




i tu dla porównania grubości nitki


A na koniec tego postu coś dla spragnionych. Naleweczki i winka produkcji małżonka. Zdjęcia sprzed wakacji. Ta "bateria" jest już bardzo uszczuplona :)



Na dziś to tyle. W następnym wejściu pokażę pierwsze "dekupażyki"- oczywiście zrobione nie przeze mnie, ale moją "Drugą Połówkę"
Tymczasem pozdrawiam....

25 komentarzy:

  1. prześliczne frywolitki .Dobrze że już jesteś :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że znowu jesteś bo się martwiłam, czy czasami coś złego się nie stało,że zniknęłaś z blogowego światka.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że wróciłaś :-)
    Cudna biżuteria :-)
    Dużo zdrowia życzę Tobie i całej twojej rodzinie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Nutko!
    I ja się martwiłam co się z Tobą dzieje. Fajnie, że już jesteś.
    Frywolitki jak zwykle czarują. Piękne.
    Aparat zrobił psikusa, bo komplecik z podwójnego kordonka wygląda na brązowy :)
    Pozdrowienia i życzę zdrówka.
    Ola.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne frywolitki.
    Dużo zdrowia dla Ciebie i Twoich bliskich.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne frywolitki, cieszę się że znowu jesteś. Dużo zdrowia dla wszystkich i pozdrawiam serdecznie :-)
    P.S. Zapraszam do siebie na Candy
    http://paperafterhours.blogspot.com/2014/10/candy-z-melanzami.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Danka
    ZDROWIA dla Was wszystkich
    Frywolnie u Ciebie, ależ mi sie podoba tak biżuteria.
    A nawet ja się przyczyniłam do uszczuplenia baterii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście bardzo długo Cię nie było...
    Zdrówka życzę!:)
    Frywolitki przecudne a zapas nalewek imponujący jest:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna frywolitka:) a zapasów zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. bajeranckie komplety!!!
    sama tez myślałam o robieniu z podwójnej nici, jak się z nimi pracowało?
    nalewki.....
    zdrowia Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Frywolitki są śliczne. Najfajniejsze z tego wszystkiego jest, że znowu jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  12. witaj po przerwie !!!!
    miło Cię znów czytać a prace jak zwykle śliczne!!!!
    życzę dużo ,dużo zdrówka Tonie i Twoim bliskim:)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudne frywolitki,a naleweczki pewnie pyszne.Zdrówka Tobie i Twojej rodzince życzę

    OdpowiedzUsuń
  14. Przecudna biżuteria!!!
    Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla całej rodzinki:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne te frywolitkowe zestawy. A mi właśnie chodzi po głowie taka bransoletka. Już wiem z kogo zgapić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że wróciłaś:) Brakowało Ciebie. Czasem warto się podzielić także kłopotami - one wprawdzie nie znikną ale stają się nieco lżejsze. A jak ktoś jest z Tobą tylko wtedy kiedy jest super, to może lepiej jakby nie był...
    Frywolitki ciągle w moich ochotach na naukę, ale jeszcze nie realizuję - takie trudne mi się wydają.Pozdrawiam- Twoje śliczne są.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny komplecik frywolitkowy. Butelek spory zapas. Masz zdolnego małżonka.
    Dobrze, że już jesteś. Dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Komplety sliczne! Frywolitka dla mnie to czarna magia. Ale może kiedyś....
    Dobrze, że już jesteś i mam nadzieję, że na dłużej. Życie płata figle i robi z nami co chce! ?Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  19. No jak miło, że się znów pojawiłaś. Lubię do Ciebie zaglądać. Twoje frywolitki cudaśne.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  20. No... z wprawy jednak nie wyszłaś:-) Zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  21. Podziwiam sobie frywolitki, aż tu nagle BATERIA! Ha, ha!
    Uściski, Nutko!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wooow, od widoku tej baterii może zaszumieć w głowie! Fajnie, że wróciłaś.
    Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć przy opróżnianiu flaszeczek.

    OdpowiedzUsuń
  23. Danusiu , dobrze że jesteś :) Bardzo brakowało mi Twoich wpisów :)
    ŚLICZNE zdziałałaś frywolitki, ja niestety nie umiem :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)