środa, 23 kwietnia 2014

poświątecznie.....

Na wstępie chcę podziękować Wszystkim za życzenia świąteczne! Na niektóre zdążyłam odpisać, a jeżeli do któregoś bloga nie dotarłam to teraz jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkiego dobrego po świętach :).

Jest 9.30 i moje najmłodsze dziecko pisze właśnie egzamin gimnazjalny z j.polskiego. Przed wyjściem zdążyłam mu zrobić fotkę z jego miną:)...i ...."sprzedałam" mu kopniaka na szczęście :)


Jak wiecie od dawna narzekam na zastój w robótkach dlatego też teraz pokażę "moje robótkowanie" , ale na polu kulinarnym czyli co przygotowałam na święta :)

koszyczki i zajączek - ciasto marchewkowe i murzynkowe
przed......



i po.... dekorowaniu :)



mazurki



ciasteczka jajeczka

ciasto z wiśniami i kremem czekoladowym

sernik a'la torcik ( tylko dobrze wyglądał , ale w smaku był fatalny więc wyrzuciłam :)


Była jeszcze pychotka, klops w cieście francuskim, paszteciki jajeczne itp....., ale nie zrobiłam zdjęć więc nie pokażę ...i dobrze bo co za dużo to niezdrowo:)

Święta spędziliśmy na wyjeździe w gronie rodzinnym i tu spotkała nas przemiła niespodzianka. Dawno już zapomnieliśmy o naszym jubileuszu 25-lecia ślubu, a tu ........:)


otrzymaliśmy wspaniały tort w prezencie od Szwagierki- Bratowej ( Tej robótkującej :) i Szwagra-Brata :)!!!
i..... sweeet focie


Do tortu dołączony był piękny bukiet, kartka z życzeniami i śliczne wielkie kielichy.....niestety ciekawska Monika upuściła karton ze szkłem i jeden kielich się zbił....:(




A to jeszcze nie koniec prezentów:) Od Mamy-Teściowej i Siostry-Szwagierki dostaliśmy takie paki :),


a w nich 2 komplety pościeli, piękny, duży obrus, ręczniki i świąteczną serwetę z kogutkiem :)


Za wszystkie dowody pamięci, życzenia i prezenty jeszcze raz wspólnie z mężem bardzo dziękujemy, a prezentacja na blogu będzie nam o tym zawsze przypominać:)

A to jeszcze nie koniec niespodzianek. Od Irenki z bloga" Babuchowe robótki" otrzymałam świąteczne życzenia "z wkładką" :) o taką :


a od Justynki z bloga " Moje nicnierobienie" własnoręcznie wykonaną, śliczną  karteczkę


 Bardzo Wam Dziewczyny dziękuję :)

I na koniec pokażę Wam jeszcze coś co zostało nam osobiście wręczone, a mianowicie bardzo gustowne i eleganckie zaproszenie na ślub i wesele mojego Chrześniaka Michała.


Będziemy się bawić w sierpniu, a więc pora pomyśleć o jakiejś biżuterii, może ręcznie robionej....:)
Pozdrawiam, ślę całuski, miłego dnia życzę i do następnego razu :).......

21 komentarzy:

  1. Ale się napiekłaś. A ja taka dumna byłam z siebie bo zrobiłam dwa ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a te ciasta wszystkie razem na stole robią wrażenie - widziałam. a nawet próbowałam - pychotka zasługuje na taką nazwę, chociż czekoladowe z wiśniami w niczym nie ustępuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wspaniałe ciasta!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To zupełnie tak, jak mój synuś :-) Pierwszy dzień mamy za sobą, to jeszcze tylko jutro i pojutrze :-) Nie wiem, jak Ty, ale ja się bardzo denerwuję :-)
    Ciasta rewelacyjne. Wspaniałe prezenty ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciasta są świetne ,ten wypiecony koszyczek bardzo mo się podoba .A że taki ogrom prezentów to tylko się cieszyć,że rodzinka pamiętała i spisala się na medal.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent do pieczenia ciast:) a znasz skubańca z kwaśnymi owocami? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie apetyczne ciasta. Sliczne prezenty dostałaś. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciasteczka mniam. Rodzinka super, pamięta śle życzenia i obsypuję prezentami. Stresy związane z egzaminami przeżywałam w ubiegłym roku jak córcia zdawała. Nim się obejrzymy nasze pociech będą pisały maturę, czas tak szybko leci. Pozdrawiam serdecznie Magda

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję rocznicy i życzę Wam wszystkiego co najlepsze - dużo zdrowia, radości i miłości.
    Prezenty super.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciasta bajkowe , kolorowe , śliczne i na pewno super smaczne :) ślinka leci jak się na nie patrzy :)
    Niespodzianki rocznicowej tylko pozazdrościć :)
    A nasze pociechy ?
    Tak szybko rosną , że nie wiadomo kiedy i wyfruną z domu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne prezenty! super niespodzianka! i oby na szzęscie się robił!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję rocznicy :) Życzę dalszych długich lat w szczęściu i zdrowiu :) Urodziwe ciasta, tylko kto zjadł taką ilość ??? Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy znalazłaś na to wszystko czas?:) Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale się dzieje u Ciebie Danusiu. Same pyszności na stole. Mniammm
    u mnie za rok, o tej porze, dziecię będzie się zmagać z testami.
    Buziaczki dla całej Rodzinki!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. O nie! Ja właśnie głodna jestem, a tu takie pyszności! Idę sobie zrobić chociaż kanapkę ;-P
    Przypomniałaś mi, że należałam do pierwszego rocznika, który pisał egzamin gimnazjalny.
    Bardzo fajne prezenty dostałaś :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. normalnie się zaśliniłam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak tu pysznie i rodzinnie w tym poście. Miło, że synuś dał się sfotografować przed egzaminem. Ja będę próbować fotografować 5 maja-może się uda. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Serdecznie gratuluję rocznicy!:)
    Wszystkiego dobrego na dalsze wspólne lata:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze raz gratuluję jubileuszu, ciacha pyszności, wspaniałe prezenty, świetne poczucie humorku i tak trzymać ! A co do kopniaka, to ja będę miała taką przyjemność w poniedziałek, moja najmłodsza jest maturzystką :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)