Jest 9.30 i moje najmłodsze dziecko pisze właśnie egzamin gimnazjalny z j.polskiego. Przed wyjściem zdążyłam mu zrobić fotkę z jego miną:)...i ...."sprzedałam" mu kopniaka na szczęście :)
Jak wiecie od dawna narzekam na zastój w robótkach dlatego też teraz pokażę "moje robótkowanie" , ale na polu kulinarnym czyli co przygotowałam na święta :)
koszyczki i zajączek - ciasto marchewkowe i murzynkowe
przed......
i po.... dekorowaniu :)
mazurki
ciasteczka jajeczka
ciasto z wiśniami i kremem czekoladowym
sernik a'la torcik ( tylko dobrze wyglądał , ale w smaku był fatalny więc wyrzuciłam :)
Była jeszcze pychotka, klops w cieście francuskim, paszteciki jajeczne itp....., ale nie zrobiłam zdjęć więc nie pokażę ...i dobrze bo co za dużo to niezdrowo:)
Święta spędziliśmy na wyjeździe w gronie rodzinnym i tu spotkała nas przemiła niespodzianka. Dawno już zapomnieliśmy o naszym jubileuszu 25-lecia ślubu, a tu ........:)
i..... sweeet focie
Do tortu dołączony był piękny bukiet, kartka z życzeniami i śliczne wielkie kielichy.....niestety ciekawska Monika upuściła karton ze szkłem i jeden kielich się zbił....:(
A to jeszcze nie koniec prezentów:) Od Mamy-Teściowej i Siostry-Szwagierki dostaliśmy takie paki :),
a w nich 2 komplety pościeli, piękny, duży obrus, ręczniki i świąteczną serwetę z kogutkiem :)
Za wszystkie dowody pamięci, życzenia i prezenty jeszcze raz wspólnie z mężem bardzo dziękujemy, a prezentacja na blogu będzie nam o tym zawsze przypominać:)
A to jeszcze nie koniec niespodzianek. Od Irenki z bloga" Babuchowe robótki" otrzymałam świąteczne życzenia "z wkładką" :) o taką :
a od Justynki z bloga " Moje nicnierobienie" własnoręcznie wykonaną, śliczną karteczkę
I na koniec pokażę Wam jeszcze coś co zostało nam osobiście wręczone, a mianowicie bardzo gustowne i eleganckie zaproszenie na ślub i wesele mojego Chrześniaka Michała.
Będziemy się bawić w sierpniu, a więc pora pomyśleć o jakiejś biżuterii, może ręcznie robionej....:)
Pozdrawiam, ślę całuski, miłego dnia życzę i do następnego razu :).......
Ale się napiekłaś. A ja taka dumna byłam z siebie bo zrobiłam dwa ciasta :)
OdpowiedzUsuńa te ciasta wszystkie razem na stole robią wrażenie - widziałam. a nawet próbowałam - pychotka zasługuje na taką nazwę, chociż czekoladowe z wiśniami w niczym nie ustępuje :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe ciasta!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak, jak mój synuś :-) Pierwszy dzień mamy za sobą, to jeszcze tylko jutro i pojutrze :-) Nie wiem, jak Ty, ale ja się bardzo denerwuję :-)
OdpowiedzUsuńCiasta rewelacyjne. Wspaniałe prezenty ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ciasta są świetne ,ten wypiecony koszyczek bardzo mo się podoba .A że taki ogrom prezentów to tylko się cieszyć,że rodzinka pamiętała i spisala się na medal.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz talent do pieczenia ciast:) a znasz skubańca z kwaśnymi owocami? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ agrestem robię :)
UsuńJakie apetyczne ciasta. Sliczne prezenty dostałaś. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCiasteczka mniam. Rodzinka super, pamięta śle życzenia i obsypuję prezentami. Stresy związane z egzaminami przeżywałam w ubiegłym roku jak córcia zdawała. Nim się obejrzymy nasze pociech będą pisały maturę, czas tak szybko leci. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i życzę Wam wszystkiego co najlepsze - dużo zdrowia, radości i miłości.
OdpowiedzUsuńPrezenty super.
Pozdrawiam:)
Ciasta bajkowe , kolorowe , śliczne i na pewno super smaczne :) ślinka leci jak się na nie patrzy :)
OdpowiedzUsuńNiespodzianki rocznicowej tylko pozazdrościć :)
A nasze pociechy ?
Tak szybko rosną , że nie wiadomo kiedy i wyfruną z domu :)
Pozdrawiam :)
piękne prezenty! super niespodzianka! i oby na szzęscie się robił!
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy :) Życzę dalszych długich lat w szczęściu i zdrowiu :) Urodziwe ciasta, tylko kto zjadł taką ilość ??? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKiedy znalazłaś na to wszystko czas?:) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńMniam same pyszności;)
OdpowiedzUsuńale się dzieje u Ciebie Danusiu. Same pyszności na stole. Mniammm
OdpowiedzUsuńu mnie za rok, o tej porze, dziecię będzie się zmagać z testami.
Buziaczki dla całej Rodzinki!!!
O nie! Ja właśnie głodna jestem, a tu takie pyszności! Idę sobie zrobić chociaż kanapkę ;-P
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że należałam do pierwszego rocznika, który pisał egzamin gimnazjalny.
Bardzo fajne prezenty dostałaś :) Pozdrawiam
normalnie się zaśliniłam :D
OdpowiedzUsuńJak tu pysznie i rodzinnie w tym poście. Miło, że synuś dał się sfotografować przed egzaminem. Ja będę próbować fotografować 5 maja-może się uda. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję rocznicy!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na dalsze wspólne lata:)
Jeszcze raz gratuluję jubileuszu, ciacha pyszności, wspaniałe prezenty, świetne poczucie humorku i tak trzymać ! A co do kopniaka, to ja będę miała taką przyjemność w poniedziałek, moja najmłodsza jest maturzystką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)