Witajcie Kochani, witajcie!!! Oj, jak mało mam czasu, jak mało :) Już jutro losowanie rozstrzygające kto zwycięży w moim candy mikołajkowym i zgarnie wszystko:)! Jeżeli zdążę to jutro ogłoszę wyniki, a jeśli nie to w sobotę! Listę zgłoszeń zamykam dziś o 24-tej :), więc kto się jeszcze nie zapisał to biegusiem, biegusiem.....:)
A teraz szybciutko ostatnie wypociny :):
Do ukrochmalenia tych "tyci" szydełkowców zabierałam się od poniedziałku, a mamy czwartek!!!
wzór bombki znalazłam gdzieś w internecie
pomysł na gwiazdki STĄD
A teraz nie przestraszcie się! UWAGA!!!!!!!!!!
Moja najmłodsza latorośl jutro chodzi z Mikołajem i aniołkami rozdawać mikołajkowe prezenty w szkole i jak ktoś nie zasłużył to diabeł się z nim policzy...:):)
I w innym świetle, ale równie strasznie wygląda....i chudy taki............:)
Nie mogę takim widokiem się z Wami pożegnać więc na koniec zdjęcie o takie :
Buziaczki i dobrej nocki...:)
z tym krochmaleniem to też mam problem, gwiazdki zrobiłam jakoś na początku listopada i do tej pory czekają na krochmalenie. oj jak ja tego nie lubię:)
OdpowiedzUsuńA bombeczka i gwiazdeczki śliczne!
Super są te gwiazdki. Jeszcze takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki przystojniak haha,ale nie dam się zastraszyć .Nutko kochana bardzo fajne gwiazdeczki a z krochmaleniem niestety ja Ci nie pomogę zbytnio :(
OdpowiedzUsuńOj, to krochmalenie:( Staram się robić na bieżąco, bo gdybym odłożyła to ........... następne święta zastałyby mnie:) Ale poszło Ci dobrze i z bombką i z gwiazdkami, bo wszystko takie równiutkie:)
OdpowiedzUsuńA Twój "diabeł" wygląda świetnie,jest super:)
Pozdrawiam.
ach ...mam wielką nadzieję że może mi się poszczęści w candy...
OdpowiedzUsuńjeśli nie to i tak jestem szczęśliwa że doanlazłam Twojego cudownego bloga i że mogę swoje oczęta cieszyć ...
pozdrawiam wietrznie ...br....
Ozdoby sa świetne, bardzo ładnie usztywnione :) ja też mam problem żeby się zebrać do usztywniania, no masakra, wrr....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie chciałbym spotkać tego czerwonego "dżentelmena" w jakiejś ciemnej bramie... Ja się go tutaj przestraszyłem, a co dopiero w wersji "live". No, ale ja widocznie strachliwy jestem... Takie czasy. Pozdrawiam z białej Brandenburgii
OdpowiedzUsuńSwietne ozdoby. Jak widać nie bardzo lubimy usztywniać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo diabeł wygląda nie tak przerażjąco ale te twoje jak piszesz wypociny są piękne cóz bym mogła zrobić aby się atk nauczyć takie cudenka buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńŚliczności :-) Gwiazdeczki idealne, a bombka cudowna.
OdpowiedzUsuńZa to synuś... przystojny :-) Świetne przebranie.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne ozdoby i jak dokładnie usztywnione, trzeba się przy tym napracować, oj trzeba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bombeczka i gwiazdki śliczne, a diabełek straszny, oj straszny :) pozdrawia
OdpowiedzUsuńAle świetne przebranie - faktycznie można się przestraszyć! Bombeczka bardzo ładna, a te gwiazdki są rewelacyjne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOzdoby przepiękne, a diabła to aż strach się bać:)
OdpowiedzUsuń