Pozostając w nastroju smutku biały kordonek wymieniłam na czarny ze złotą nitką i zrobiłam to:
bombka ażurowa i gwiazdka
Radość wywołała u mnie wygrana w candy u "Pracowitego Słoneczka". Nagrodą dla mnie był super Dziobak!!!!!!!!!!, bardzo starannie wykonany, wielki pluszak:). Oto co dostałam od Joasi :
Joasiu, jeszcze raz serdecznie dziękuję!!!!!
I teraz króciutko, ponieważ święta się zbliżają , a robota jak to się mówi "ani za mną ani przede mną":)
Na Mikołaja dostałam takie włóczki i zrobiłam sobie taką czapeczkę :)
i na modelce, która nie może oderwać wzroku od komputera :)
I jeszcze pierniczki i ciasteczka pieguski robione na spotkanie wigilijne w WARSZTATACH u Moniki :)
Pozdrawiam Wszystkich Zaglądaczy świątecznie i wybaczcie, że nie zaglądam na bieżąco na Wasze blogi, ale obiecuję wszystko nadrobić :)
smutne,że życie tak przerwane zostało.....
OdpowiedzUsuń.......
życie toczy się dalej ,powodzenia....
smutno ...ale takie jest życie...
OdpowiedzUsuńpierniczki przecudaśne :)
czapusia przeurocza
wszystkiego dobrego dla Was :)
Piękne prace i gratuluję wygranej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak to sie w zyciu miesza..........
OdpowiedzUsuńtworczosc swietna i stado pierniczkow o czapa i gwiazdki o bombki :-)
Przykro mi z powodu pogrzebu...
OdpowiedzUsuńPocieszające, że mój dziobak przyczynił się chociaż troszeńkę do poprawy nastroju...
Czapeczka świetna, a ciasteczka pysznie wyglądają:)
Ściskam mocno:)
Smutne, przykre, niezrozumiałe ... przykro mi.... napisz proszę do mnie na p_joanny@vp.pl
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej !
Czapa śliczna, :)
Pozdrawiam
Różnie snuje się nić życia- ale wszystko co wysnuje potrzebne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzasem są w życiu i takie przykre chwile,nic na to nie poradzimy.
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają bardzo apetycznie a czapulka jest urocza i świetnie wygląda na modelce.
Pozdrawiam :)
Zycie samo pisze scenariusze, nie możemy przewidzieć biegu wypadków, niestety. Są chwile radosne i smutne. Pogrzeb wojskowy tym bardziej się przeżywa, wiem bo osobiście to odczułam, mój Tata miał taki pogrzeb.
OdpowiedzUsuńAle wracając do spraw obecnych...Cudną przytulankę wygrałaś! Czapusia urocza, ale może nie będzie potrzebna, oby, bo zima jakaś łaskawa:) Pozdrawiam serdecznie.
Cóż nam poradzić na takie chwile i momenty:(
OdpowiedzUsuńCiastka wyglądają bosko. Czapka niesamowicie oryginalna. Pozdrawiam.
Smutne... bardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńPiękne gwiazdki, bardzo ładna czapka i smakowicie wyglądające ciasteczka!
Pozdrawiam
I do tego jeszcze imiennik... Każdego szkoda. :(
OdpowiedzUsuńCzapeczkę sobie taką jak na fotce zamawiam. Zdążysz jeszcze przed Sylwestrem? Tylko proszę kolorki, jakie lubię, Ty wiesz jakie ;)
Pozdrawiam całą załogę.
Tyle pięknych prac! wpatruję sie z zachwytem:)
OdpowiedzUsuń