sobota, 8 czerwca 2013

kolejne bransoletki

Dzień doberek ! Co prawda już się kończy ten dzień, ale był piękny, słoneczny i bez kropli deszczu !!!
Ogarnęłam się dopiero od rana i mogę napisać co nieco :)
Na początek chcę pokazać bransoletki, które udało mi się zrobić w podróży w tym tygodniu! W sumie trzy:)  Wzoruję się na wzorkach i robię je według kursiku Weraph , jej stronka TUTAJ


Piszę trzy, a pokazuję sześć :)
Te dwie pierwsze od góry nie są moje, ale wygrałam je już dość dawno u Joanny. Są zrobione z największych koralików i nie toho więc nie wiem jakie są ich rozmiary. Pokazuję je dla porównania wielkości. A poniżej już tylko moje :






Te dwie to "mama z córką". Zrobione z toho 11o, wzorek grubszej jest na 10 koralików w rzędzie, a drugiej, chudej na 6 koralików w rzędzie. Właściwie ta "córka" powstała dlatego, że zostało mi koralików nanizanych na nitkę i zaczęłam robić ją w pociągu. W domu okazało się, że nie mam już różowych koralików i musiałam pokombinować z takich jakie miałam i przyznam, że taka trójkolorowa podoba mi się!   





 Ta jest z koralików metalicznych tęczowych toho też o rozmiarze 11o. Robiło mi się ją niedobrze, ponieważ    bez wzoru i zaczęłam od 6 koralików w rzędzie, a po jakichś kilku rzędach okazało się, że robię na 10 koralików w rzędzie!!! Tak więc już zostawiłam. :) Mam jeszcze tych drobnych koralików tęczowych w innych odcieniach i pewnie jeszcze je wykorzystam, ale na razie muszę od nich odpocząć:) Na dodatek mam za małe końcówki do wykończenia tych "żmijek". Zamówiłam sobie, ale diabli wiedzą, czy będą dobre?!




Jeśli chodzi o krioterapię to większych zmian u Moni  nie zauważam. Troszkę jakby poprawiło się na kolanach, ale za to pojawiły się nowe kropeczki na pośladku. Lekarka powiedziała, że może być na początku taka reakcja. Przed nami jeszcze najmniej  20 zabiegów więc miejmy nadzieję, że będzie lepiej:)

I na koniec jakże by inaczej słodkości na weekend! Dwie tortownice biszkoptu z kremem, truskawkami i galaretką i już w połowie "zeżarte" ciasto z rabarbarem z przepisu u "JAKAKOLACJA"  TUTAJ




A poniżej mamusia i córusia  w tak zwanej "przytulance". Monika bardzo lubi takie przytulanki ( jak nie dziecko autystyczne), gorzej jak ją najdzie na takie zachowania np. na peronie, na przystanku tramwajowym lub w pociągu :)! Jak myślicie co wtedy myślą sobie o nas ludzie? :) A niech sobie myślą co chcą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Pozdrawiamy z Monisią serdecznie! Miłej niedzieli i dobrego przyszłego tygodnia !!!!

22 komentarze:

  1. A u mnie dzień zaczął się słonecznie, a kończy deszczowo... Dwa razy zmoczyło mi schnące pranie :-)
    A ludzie niech sobie myślą co chcą - i tak nie mamy na to wpływu...
    Śliczne bransoletki.
    A ciasta... mniam :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletki śliczne a ciasta z sezonowymi owocami bardzo apetyczne:)
    Danusiu, nie przejmuj się ludźmi!!! Niech sobie myślą i mówią co tylko chcą! Najważniejsze jest Twoje dziecko i jego potrzeby:) A co w tym zresztą złego, że matka przytuli swoje duże dziecko?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta metaliczna to cudeńko,taką chcę,taka mi się marzy :) Ciasta,cóż od samego patrzenia tyję :P Pozdrowienia dla wszystkich przzytulańców

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam Was dziewczyny, uroczo wyglądacie, a ludźmi nie ma co się przejmować, ważne są nasze uczucia:))
    Wszystkie bransoletki śliczne, ale najbardziej podoba mi się matka z córką:)Masz cierpliwość kobieto! Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wychodzą Ci te bransoletki :) a jedzonko pysznie wygląda :)) pzodrawiam serdecznie Viola

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne bransoletki :) a ciacha apetycznie wyglądają :) Pozdrawiam Was cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bransoletki bardzo ładne, mama z córką jest naj... Ciasto apetycznie wygląda. Nie przejmuj się ludźmi niech myślą co chcą. Pozdrawiam i miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bransoletki śliczne! Ciasta już z wyglądu przepyszne. Mamusia z córcią najpiękniejsze.I tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wychodzą Ci bransoletki, a te z toho widzę są piękne.
    Piękna scenka, miłość ponad wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już mówiłam, że zdolna z Ciebie kobietka! Potwierdzam, potwierdzam, bo bransoletki są naprawę imponujące :)
    Ciasta bardzo apetyczne, mniam :)
    A ludzie niech myślą co chcą, jeśli im się nie podoba publiczne przytulanie, to ich problem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne są wszystkie bransolety, które zrobiłaś. Podziwiam ręce i oczy, które tworzą takie cudeńka:) A ludzie niech myślą co chcą, madrzy zapewne zrozumieją a innymi nie ma sie co w zyciu przejmować. Sama kiedyś to zrozumiałam.Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Dołączyłam do grona Twoich obserwatorek. Dziś podziwiam bransoletki, są cudne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne bransoletki! Szczególnie podoba mi się ta trójkolorowa :) Ciasta wyglądają przepysznie - aleeee bym zjadła takie z truskawkami i galaretką! A co do przytulania - to wszyscy powinni się przytulać (a nie dziwić innym) - było by mniej kłótni! :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne bransoletki podobają mi się tylko brakuje kolczyków :)) pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurczę! Ale Cię wzięło! :-D
    Pewnie niedługo wykupisz cały towar ze wszystkich sklepów z koralikami :-DD

    Na widok ciast zaśliniłam się strasznie! Sumienia nie masz! Ehhh!

    OdpowiedzUsuń
  16. Koralikowa praca wre pełną parą:))
    A teraz idę piec ciasto z rabarbarem bo narobiłaś mi ogromnego smaku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozkręcasz się widzę z bransoletkami... Niczym nie odbiegają "urodą" od tych jakie widuję czasem w centrach handlowych Berlina (Może wysyłasz i nie chwalisz się?) Nie martw się, jeśli tak jest, napisz tu, nikomu nie powiemy...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne,ale dla mnie te koralikowe sploty to czarna magia:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Bransoletki super, ciasta pewnie pyszne ;) no i uściski nic dodać, nic ująć ;) zapraszam na mojego bloga w odwiedzinki bądź na stałe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne bransoletki:)
    A na ciacho ślinka mi poleciała, bo ja strasznym łasuchem jestem:)
    Pozdrawiam przytulaski dwie :mamusię i córunię:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bransoletki są wspaniałe,śliczności same!Pozdrawiam serdecznie.papa

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowne! Wszystkie! Mam jedna taką bransoletkę i nie dość, że pięknie się prezentuję, to jeszcze jest bardzo wygodna:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)