sobota, 7 lipca 2012

Wycieczka na farmę

Wczoraj mimo 35 stopniowego upału pojechałyśmy z Monią na Farmę Iluzji. Monia suszyła mi o to głowę już od tygodnia, aż w końcu poddałam się. Byłyśmy krótko, wszystkiego nie zaliczyłyśmy bo albo piasek jej się nasypie do sandałków, a to za gorące dmuchańce...itp. Najważniejsze, że się jej podobało. Zaliczyła tez frytki z kawałkami kurczaka i lód. Potem pojechałyśmy na kawę do cioci Beatki . Myślę, że dzień można zaliczyć do udanych. A oto kilka zdjęć ku pamięci!:)


                                                              lewitujące piłeczki


                                                                    głowy na talerzu



                                                        przed krzywym domkiem


                                                      Monia daje sobie radę ze staniem


                                  tu nie widać , ale kulki bilardowe poruszają się z dołu do góry



                                                                 Monia - siłaczka


                                                           przy gigantycznym krześle






                                                         a tu już w ogródku u cioci





                                                        dziewczynki zażywają kapieli


      i udało mi się zrobić zdjęcie domu z nr 67( patrz banerek z boku bloga - po co?)


                    tylko czekałam , jak ktoś wyskoczy z tego domu i da mi po głowie :):):)

Kończę szybko , bo nadchodzi burza i to ciężka artyleria jak słyszę! Pozdrawiam Wszystkich Zaglądających i z góry dziękuję za komentarze!

8 komentarzy:

  1. wycieczka udana, lody zaliczone - fajnie fotki, będzie pamiątka:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna wycieczka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wycieczkę można zaliczyć do udanych. Lody ,frytki zaliczone i fotki zrobione.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wycieczka bardzo udana, ta farma iluzji jak widać to świetne miejsce ;)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale gdzie to miejsce jest to już nie jest napisane... A jakby taki benasek też chciał sobie tam pojechać i podobnie fajowe foty strzelić? No tak, będzie musiał napisać i poprosić...
    Słyszałem o tym miejscu już dawno i właśnie chciałem je na własne oczy zobaczyć. Jak przyjedziecie, to Was o to zapytam, więc niech nikt adresu nie zapomina!
    Pozdrawiam
    PS. Szukam tych 67, niby łatwo powinno być, ale jednak mi te liczby umykają. Duchy będące na moich usługach podpowiadają mi, że jednak znajdę, zrobię zdjęcie i je pokażę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się właśnie też zastanawiam, gdzie ta Farma Iluzji jest. A może to takie czarodziejskie miejsce, które "tu" znika, żeby pojawić się "gdzie indziej"? Piękne zdjęcia! I muszę przyznać, że byłyście bardzo odważne - to zdjęcie z głowami na talerzach...
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne wyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne miejsce ta Farma Iluzji! Najbardziej podobały mi się głowy na talerzu. Genialne!
    Promyki ślę

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)