wtorek, 29 października 2013

"sysunie":)

Jak to mówił leniwiec z "Epoki lodowcowej" :) Znalazłam w swoich " przydasiach" koraliki kształtu owalnego i powstały szyszeczki w sam raz na jesień:) Na razie dwie, w tym jedna moja!!!!



 

jedna tworzy komplet z klipsami

 
druga z kolczykami




i bransoletką z resztek :)




i jeszcze jeden zielony komplecik( ma już swoje przeznaczenie :)



 może tutaj trochę lepiej widać kolorki


 i na koniec kulka z "krzywulców" i wzorem pasującym do bransoletki Beci ( sama tego chciała)



I na chwilę obecną to tyle:) Wyjeżdżam na groby w rodzinne strony już w czwartek. Jutro pakowanie. Ma się ochłodzić i takie obrazki jak ostatniej niedzieli pewnie dopiero wiosną przyszłego roku:)




Do zobaczenia i usłyszenia się z Wami w przyszłym tygodniu! Pa!



25 komentarzy:

  1. Świetne koralikowce. Pięknie i dokładnie Ci wychodzą. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cud ,miód i maliny te Twoje koralikowe kuleczki,.Wypoczywaj i wspominaj ,będziesz miała czas na chwile refleksji i zadumy.Ja też wyjeżdżam w rodzinne strony ,ale troszkę później niż Ty.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Komplety i sysunie mistrzowskie. Mnie na myśl od razu przyszły nasze sysunie z ryżu preparowanego i krówek dzieciaczki je kochają .

    OdpowiedzUsuń
  4. Szyszunie cudowne reszta też bardzo oryginalna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze blaszka, muszę spróbować zrobić takie kulki. Tak się u Ciebie naoglądałam, że nabrałam na nie ochoty.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super kulki, bardzo ładne. Te całe kompleciki bardzo mi się podobają, nie mogę się napatrzyć!!!
    Szczególnie komplet z bransoletką z resztek, śliczny:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale śliczności narobiłaś. Piękne kompleciki. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękności, aż miło popatrzeć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne te kompleciki..spokojnej drogi.....

    OdpowiedzUsuń
  10. Te owalne naszyjniki są czadowe! Wyglądają jak carskie jaja Faberge :)

    OdpowiedzUsuń
  11. sysunie są świetne:))) pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo eleganckie "sysunie - normalnie delicje"! Takie równiutkie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. słodkie te sysunie ...
    gratuluję pomysłów
    a kijki zdrowe ...
    wszystkiego dobrego zyczę na ten tydzień:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałości!!! Przecudne kompleciki!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne,świetne.A jacy Wy wysportowani:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ cudeńka! Wciągnęło Cię to koralikowanie, aż miło popatrzeć :-))
    Spokojnego wyjazdu.
    Wracajcie cało i zdrowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny pomysł z tymi szyszeczkami .
    Mam ochotę na takie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomysł z szyszeczkami super!
    Piękne są! Takie eleganckie.
    Słoneczko może jeszcze się pokaże w tym roku, ale na pewno nie będzie już tak ciepło, a szkoda...
    Teraz w Szczecinie jest szaro, buro, mokro i zimno. Mam nadzieję że się to zmieni.
    Ściskam Ciebie Danusiu, buziaczki dla Moni

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale świetnie wyglądają te szyszki i bardzo podoba mi się ta resztkowa bransoletka ciekawy efekt :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne komplety :) Jeszcze z koralikowymi szyszeczkami się nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zestaw z klipsami - odjazdowy, fajne masz sysunie

    OdpowiedzUsuń
  22. Najpierw podpatrywałam sznurki koralikowe. Potem podziwiałam kulki.
    A teraz sysunie mnie powaliły z zachwytu. Jak się mogę ich nauczyć? Podpowiedz, proszę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Upssss, nie zaglądałam tu jakiś czas i powaliłaś mnie na kolana, przecudnej urody prace, a sysunie, to majstersztyk !! Dołączam do pytania Alinki - powyżej :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale cuda! sysunie są zachwycające!:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)