sobota, 24 sierpnia 2013

no i co ja się z tym mam:)

.... z  czasem oczywiście:) ! Ale dość narzekania i do rzeczy. Miał być dzisiaj post z "dziełami" Szwagierki, która zawitała do nas wraz z małżonkiem i...... całym bransoletkowo-naszyjnikowo-koralikowym ekwipunkiem :) Zdjęcia i owszem zrobiłam, ale nie przerzuciłam na komputer, a małżonek zabrał aparacik, gości i młodszego syna na AIR SHOW do Radomia. Tak więc dzisiaj wspominek wakacyjnych część druga:), a post robótkowy następnym razem :)

Gdańsk- Sobieszewo- Ośrodek Melisa, gdzie jeździmy prawie zawsze w takim samym składzie od 12 lat!!! Wykruszają nam się coraz starsze dzieci, bo my przecież coraz młodsi:)!


tu zdjęcie tuż przed odjazdem



A na początku było tak.......przywitanie z morzem  pierwszego dnia...




potem bywało różnie :)




uprawiane były także inne sporty :)







10 km i jaki czas ?.....






Ale najchętniej chciałoby się, żeby pogoda pozwalała na kąpiele w morzu






Danielowi przypomnieli się "przodkowie" :)




Kacperek...ksywka Kacu..... , a 15-lat temu był taki malutki.................:)
.

 W tym roku pojechałam sama z Monią do ZOO w Oliwie i do Gdańska







i dużo by jeszcze pisać i ciężko wybrać kilka zdjęć, więc już na koniec tylko takie, abyśmy mogli wrócić tam za rok,  no chyba, że nam się zachce gdzie indziej :)










  no i żebym mogła sobie pojeść takie goferki :)


PA! PA!

11 komentarzy:

  1. Jakie fajne wakacje.
    Widać, że jesteście zgraną paczką, i że się działo :))
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne wakacje,zazdroszczę ekipy wspomagającej

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne zdjęcia :-)
    Jak Ty cudownie wyglądasz...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietne zdjęcia. Widać, że były bardzo udane wakacje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne wakacje! Extra zdjęcia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Super te fotki, widać, że zgrana z Was ekipa!

    OdpowiedzUsuń
  7. cuuudne wakacje!
    Konkata

    OdpowiedzUsuń
  8. Od razu widać, że ekipa idealnie zgrana. Fajnie tak jeździć od lat w to samo miejsce - wbrew pozorom to się nigdy nie znudzi :-)
    Oj, tak po cichutku zazdroszczę Wam tego morza...
    W tym roku jakoś się nie udało, ale może za rok-dwa znowu je zobaczę osobiście ;-))

    OdpowiedzUsuń
  9. super wypadzik! pozazdrościć tylko...i foty świetne!

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie byłaś prawie niedaleko mnie. W przyszłym roku daj znać kiedy się wybierasz nad morze to zorganizujemy jakieś spotkanko. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać,że wypoczynek był bardzo udany:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)