Wzór zapożyczyłam sobie STĄD
Zachciało mi się kolczyków, kuleczek w maczki, ale mimo kilku prób zrezygnowałam :( Może jak będę miała wenę twórczą to tak szybko nie stracę cierpliwości. Na razie jednak kolczyki muszą poczekać!
A poniżej jeszcze trzy bransoletki zrobione w ostatnim czasie. Dwie już wydane :)
zdjęcia kiepskiej jakości, robione wieczorkiem :)
I na koniec jeszcze kilka słoiczków czereśni i wiśni :).
Acha! Jeszcze dla zainteresowanych. Skończyłyśmy z Monią zabiegi w komorze. Niestety nie dla Moni terapia! Mimo 6 tygodni czyli 30 zabiegów stare wykwity nie zniknęły , a nawet pojawiły się nowe! Cóż, teraz pora na kąpiele słoneczne :)
Pozdrawiam i do następnego wpisu, mam nadzieje,że jeszcze zdążę coś zrobić przed wyjazdem na wakacje :)
ależ Wam fajnie..na wakacje jedziecie....super! bransoletka śliczna...jak i reszta...ja też próbowałam kolczyków kulkowych ale dałam sobie spokój ..za trudne to dla mnie było....a na wyniki zabiegów może trzeba poczekać???? cos tam na pewno pomogło...mam nadzieję...w każdym bądz razie pogody i udanego odpoczynku....
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mrozy nie pomogły:(
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie 'Pudliszki' ruszyły. U mnie w tym roku nie będzie dużo przetworów, bo owocu brak.
Bransoletki świetne, a ta w maczki to superowa jest. Mam ochotę zgapić :)
Przyjemności i słońca. Ola.
Świetne wzory, ślicznie wykonane, na kuleczkach też poległam, tyle że ja toho zastąpiłam tania podróbką :( Na temat leczenia łuszczycy mogę Ci podsunąć kilka cennych rad :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bożenko! To może podsuniesz na e-maila : kubusie3@op.pl, oczywiscie jak masz czas,,,,,:)
Usuńbransoletka jest super a ja bym chciała takie dłuuugie kolczyki w maki:)) pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńpiękna makowa bransoletka,totalnie w moim guście,a słoiczkom moi chłopcy nie daliby postać zbyt długo
OdpowiedzUsuńa na czym polegają te zabiegi w komorze,bo ja nie w temacie,a moje młodsze to też róże alergie chwyta
OdpowiedzUsuńwchodzi się do komory gdzie jest od -120 do -160 stopni i w takim zimnie się chodzi około 2-3 minut, potem trzeba rozgrzać mięśnie; nie wiem czy na alergie jest wskazana, trzeba poczytać w internecie :);pozdrawiam!
UsuńPrześliczne bransoletki! A ta w maczki cudeńko! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWszystkie super, ale te w maki to prawdziwy majstersztyk! Szybko doszłaś do niesamowitej wprawy! Wierze, że kolczyki niebawem też powstaną :)
OdpowiedzUsuńOd czego tu zacząć... zazdroszczę tych czereśni w kompocie!!! oj jak bardzo :) Bransoletki są piękne, makowa wręcz urzeka, co do kuleczek, to kiedyś miałam na nie duuużą ochotę ale jak zobaczyłam instrukcję to się mocno zniechęciłam. A marzą mi się takie kulki koralikowe na długim rzemyku. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w formowaniu kuleczek :)
OdpowiedzUsuńMaczki śliczne :-)
OdpowiedzUsuńA jak Ci idą ukośniki?
Wszystkie bransoletki świetne.Szybko doszłaś do wprawy. Maczki super.
OdpowiedzUsuńZaczne od maczków, to też robiłam tylko trochę szerszy ukośnik (zapraszam do obejrzenia) - super są. Słoiczki smakowite. Szkoda, że nie powiodła sie terapia - trzeba mieć nadzieję, że znajdzie sie sposób. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne bransoletki - ale ta makowa jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPilnie śledziłam posty o terapii Moni i przykro mi, że ta nie zadziałała.
A co do wakacji - to zazdroszczę :) Udanego pobytu! Pozdrawiam
Prześliczna makowa bransoletka:)
OdpowiedzUsuńI jak dużo przetworów:)
Fajne fajne są te bransoletki :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńKocham maki, a bransoletka jest cudna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńależ się z nimi rozkręciłaś !
OdpowiedzUsuńszkoda,że zabiegi nie pomogły...
Piękne bransoletki, a ta z makami jest rewelacyjna!:)
OdpowiedzUsuńZaglądam tu czasem.Jak wygląda skończona torebka w kwiaty?
OdpowiedzUsuńSuper maczkowa bransoletka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń