sobota, 2 lipca 2011

Jedziemy na "fermę"

Wczoraj wieczorem powiedziałam Monice, że pojutrze  jedziemy do Nowego Sącza. Mamy tam rodzinę ze strony mojego taty. Dawno tam nie byliśmy, a Monia była ostatni raz jakieś 11-12 lat temu. Wzięła mnie za rękę do komputera, włączyła google, wpisała Nowy Sącz chwilę szukała czegoś w głowie .... i nagle wpadła na pomysł i napisała FERMA. Bardzo dobrze skojarzyła! Podpowiedziałam jej , że pojedziemy do gospodarstwa wiejskiego, do cioci i wujka tam, gdzie kiedyś była. Włączyła grafikę i pokazało jej się kilka domów, ale żaden nie był podobny do domu wujostwa. Przypomniało mi się, że musimy mieć jakieś zdjęcia ze Sącza i poleciałam szukać. I to był błąd tzn. błąd w sensie, że była już późna godzina, a wszyscy jak zobaczyli siebie na starych zdjęciach to oglądania, komentowania, śmiechu nie było końca. Monia też oglądała z zaciekawieniem, odgadywała kto jest na zdjęciach, który to Kacper, a który Paweł, gdzie jest ona. Spróbuję kilka dołączyć, ale najpierw muszę zeskanować i nie wiem czy mi się uda i jaka będzie jakość tych zdjęć.
Oczywiście na farmie mają być świnki, kury. krowy, kot i pies! Niestety od śmierci babci nie ma już zwierząt gospodarskich u cioci i wujka. Chyba Monia będzie zawiedziona, bo pamieta, że były! W każdym bądź razie jak zobaczyła zdjęcia ze Sącza to wykrzyknęła : hurrra!!!!! i widać było, że bardzo się ucieszyła, że tam pojedzie.


Paweł kosi cioci trawnik


Paweł z małym Kacusiem na tym samym trawniku


A tu już cała "święta trójca" na traktorze, Monia w czapie


A tu malutki Kacuś na wielkich schodach


Tutaj Monika z Kacperkiem przed domem



A tu Kacuś moczy nóżki w Dunajcu


A tu na kamieniach siedzą od lewj ciocia Niunia, Paweł, Monika, ja z Kacperkiem. Monia leży.


A to ja z moimi kuzynkami Ulą i Moniką ( u Uli w domu)








1 komentarz:

  1. Nowy Sącz zawsze z piwem bedzie mi się kojarzył...
    "No wysącz je wreszcie" - tak mawiam do kogos, kto za piwem nie przepada, a z racji zdobycia jakiegoś egzotycznego złotego trunku próbuję się nim podzielić. Jak można nie lubieć piwa?

    Monia?
    Niesamowicie wyglądała jak była bobaskiem!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)