Udał się niedaleko nas ( jakieś 26 km) do nowo otwartego Parku Edukacji i Rozrywki. Można poczytać o nim w internecie . Park nosi nazwę Farma Iluzji. Poniżej kilka fotek autorstwa mojego małża :
W środku chaty . Ponoć stał prosto jak robił to zdjęcie, a wyszło tak jakby zaraz miał się przewrócić.
gigantyczne szachy
gigantyczne krzesło
A' propos słowa gigantyczne(y). Monia woła: "Gigantycznego laptopika chcę". Znaczy to, że ma dość używania Pawła laptopa ( jest malutki) i chce grać na tatusia laptopiku, który w porównaniu z Pawła jest dla niej nie duży tylko gigantyczny!!!, a tak naprawdę to jest normalnych rozmiarów. Właśnie przed chwilą zajrzała mi przez ramię, zobaczyła zdjęcia i już się wybiera "tam". Oczywiście, że pojedziemy, może na Dzień Dziecka?
A tu lewitujące piłeczki
lewitująca woda ?
Są jeszcze jakieś magiczne lustra i zagadki
Jest gdzie połazić :
Dla dzieciaków są jeszcze : "małpi gaj" i dmuchane zamki. Można też coś zjeść , byle nie głowę mojego mężulka, podaną na talerzu:
Na pewno ten park to nie np. Legoland, ale fajnie, że ktoś pomyślał o tym, żeby w ten sposób zagospodarować duży teren. Autorzy projektu zapowiadają rozbudowę parku o nowe atrakcje i tak trzymać!
świetne miejsce bardzo mi się podoba :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNo to już wiem, gdzie się wybiorę jak odwiedzę Krasnystaw! Co do iluzji, to kolekcjonuję różne fotki na których od iluzji aż kipi. Najbardziej mi się podoba Krzyś podany na talerzu...
OdpowiedzUsuń