Ale do rzeczy :)
Na Komunię dla siebie zrobiłam czarny komplecik tj.kolczyki , bransoletkę i wisior do sukienki. Nie mam zdjęcia wisiora, ale jest taki sam jak kolczyk tylko ma więcej o jeden koralik na środku. Na zdjęciu nie widać, ale kryształki Svarowskiego pięknie błyszczą.
Dla Komunistki zrobiłam kolię na szyję
Wzorowałam się troszkę na kolii Renulka o TUTAJ
Opakowanie było trochę za małe i musiałam ją zwinąć :)
Emilka dostała jeszcze ode mnie rożek z wikliny papierowej z różyczkami z bibuły.
Niestety ja jeszcze takich nie umiem robić, ale Weronika z bloga TUTAJ umie, więc sobie u niej zamówiłam!:) Weronika robi jeszcze wiele , wiele różnych innych cudnych rzeczy, na zamówienie również i...... TANIOOOOO...................! Polecam jej bloga i wyroby!
I jeszcze ku pamięci kilka fotek z uroczystości Emilki :
widać moją biżu, biżu?
A poniżej torcik, bardzo smaczny, wilgotny , owocowy, ...pychaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!
A tu Monisia, która jako jedyna jeszcze towarzyszy "staruszkom" w imprezowaniu ( chłopaki już nie jeżdżą z nami) :)
Musiała zrobić zdjęcie rybkom, które sobie pływały w przyrestauracyjnym żródełku
To na dzisiaj tyle. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!!!