Wczoraj, tak jak w zeszłym roku, wzięłam udział w Biegu Niepodległości ( nie mylić z Marszem). Startowałam w kategorii Nordic Walking i na 437 osób zajęłam 112 miejsce z czasem 55 minut i 35 sekund. Kto chce może sprawdzić
TUTAJ. A jak było w zeszłym roku można zobaczyć
TUTAJ. Czas w tym roku może nie powalający na kolana, ale i tak było szybciej niż zwykle :)
Ku pamięci wstawiam kilka fotek :
przed biegiem; ekipa prawie ta sama co w zeszłym roku; koszulki w tym roku na odwrót: chłopcy białe, ja czerwoną
oczywiście "chłopaki " biegli na 10 km, a ja szłam na 7,5 km :)
zadowoleni, że daliśmy radę :)
jedna strona medalu.... drugiej zdjęcia nie zrobiliśmy???
a tu chyba przesadzili z tym świątecznym wystrojem
po powrocie Monia dostała medal za dobre sprawowanie i "opiekowanie się" domkiem i Kacperkiem:)
Zdjęcia z trasy będą dostępne przez organizatorów na ich stronce za jakiś czas. Jak mi się uda to znowu zrobię jakiś pokaz slajdów i umieszczę z boku bloga:)
No tak i to z "robótek ręcznych", a właściwie bardziej nożnych byłoby na tyle :):):)
Nie wiem kiedy chwycę za szydełko czy druty......jak zauważyliście cienko u mnie z tym blogowaniem po wakacjach, ale cóż zrobić......samo życie, raz takie :), a raz :(...
Pozdrowionka................ Jutro do Was zajrzę...:)