wtorek, 14 sierpnia 2012

Światełko do nieba


To będzie na końcu. Na początek kilka frywolitek, które udało mi się zrobić w czasie" moich wakacji" między lataniem po lekarzach, szpitalach, podawaniem lekarstw, oklepywaniem pleców, smarowaniem, mierzeniem temperatur, zbijaniem gorączek.......itp. Oto moje wypociny :









A w czasie weekendu gościliśmy Gości z Bydgoszczy i wszyscy razem pojechaliśmy się gościć do Beaty i Mirka. Spędziliśmy świetnie czas przy grillu i nie tylko, a na koniec Miruś zrobił nam wszystkim niespodziankę   puszczając światełko do nieba. Poniżej kilka fotek ku pamięci tego dnia :




                   Mirek serwował grilowane przysmaki na drewnianej "szufli" przez siebie wykonanej


                              Becia z Danielem na huśtawce również własnoręcznie wykonanej przez Mirka


                                                         A to ja z Gospodynią domu


                                                       Monia miała prawdziwą ucztę


                                                               odpalanie światełka


Światełko odleciało hen gdzieś daleko, a my w doskonałych humorach odjechaliśmy do domu.
Czuję już jak nieuchronnie zbliża się koniec wakacji, a Wy ????????

8 komentarzy:

  1. Śliczne te Twoje frywolitki :)
    Zazdroszczę takiego miłego spędzania czasu.
    Ja niestety coraz bardziej odczuwam zbliżającą się nieuchronnie sesję... Niedługo jadę odpoczywać do domu :) Trzeba nabrać sił na nowy rok szkolny.

    Pozdrawiam ciepło,
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko śliczne. No tak wakacje niestety się kończą :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są te Twoje frywolitki:)) o tak od czasu do czasu dobrze jest spędzić takie beztroskie chwile :))) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Frywolitki są super:) Poleniuchować też trzeba zwłaszcza, że wakacje się kończą.Podobają mi się te światełka.

    OdpowiedzUsuń
  5. To niestety prawda, strasznie czuc już, że wakacje się kończą. Twoje prace frywolitowe są bardzo ładne.
    pozdrawiam serdecznie
    magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Już widzę te artykuły wszędzie gdzie się da: Ufo, ufo znów się pokazało na niebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję bardzo za odwiedzinki... frywolitki piękniste, ja z racji uziemienia, to szydełkuje i podczytuję, to i owo... oj to też miałaś się z chorobami... Pozdrowionka.papa

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetne kompleciki piękne obserwuję z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :)